Tu zajdzie zmiana. Ostatnie tygodnie możemy cieszyć się z letniego czasu

Dyskusje wśród polityków trwają od dłuższego czasu, ale decyzja wciąż czeka na podjęcie.

Pośpimy dłużej

Dzień zaczyna równać do nocy. Zmrok szybciej zapada, świt się opóźnia. To widomy znak, że zbliża się zrównanie jesienne, a od niego już tylko krok do zmiany czasu na zimowy. Ta z dwóch zmian, które mamy w ciągu roku kalendarzowego jest przyjemniejsza, ponieważ zyskujemy dodatkową godzinę snu.

W tym roku pośpimy dłużej w nocy z soboty 30 października na niedzielę 31 października. Wskazówki zegarków powinny zostać przesunięte z godziny 3 na 2. Godzina snu więcej skróci nam jednak niedzielny dzień.

Zmiana czasu w Polsce

Zmianę czasu w naszym kraju po raz pierwszy zastosowano w 1919 roku. Po wielu przerwach do przestawiania zegarków powrócono w 1983 roku. Do 1995 czas letni w Polsce był odwoływany w ostatnią niedzielę września, a wprowadzany w ostatnią niedzielę marca - tak jak obecnie. Wcześniej dni zmiany czasu w Polsce były ogłaszane w Monitorze Polskim.

I tak na przykład w 1964 zmiana na letni nastąpiła dopiero 31 maja, a na zimowy 27 września.

Co ciekawe, obowiązuje ona aż w 70 krajach świata, w tym prawie we wszystkich państwach europejskich. Nie przeprowadza ich jedynie Białoruś, Islandia oraz Rosja.

Kiedy koniec zmiany czasu?

Od wielu lat mówi się o zaprzestaniu kontynuowania tradycji zmiany czasu. Według badań przeprowadzonych przez Komisję Europejską aż 84 proc. ankietowanych opowiedziało się za zniesieniem zmiany czasu. Również sondaże przeprowadzone w Polsce potwierdziły, że większość osób wolałaby, aby w naszym kraju obowiązywał jedynie czas letni.

W projekcie ustawy Komisji Europejskiej sprzed 3 lat czytaliśmy, że ostatnia zmiana miała nastąpić w 2019 roku. Po wielu rozmowach termin ten przełożono na 2021 rok, jednak z czasem sprawa ucichła. Przypomnijmy, że zgodę na zniesienie jej muszą wyrazić wszystkie kraje członkowskie Unii Europejskiej.