Mieszkaniec Silnej Ewaryst Kortus miał 9 lat, kiedy wybuchła druga wojna światowa. Doskonale pamięta Antoniego Palucha, który dowodził wtedy posterunkiem polskiej straży granicznej. - Wysoki był i postawny. Zginął w pierwszym dniu wojny - wspomina.
Zachodnia strażnica
Razem z pszczewskim regionalistą Franciszkiem Leśnym staramy się zrekonstruować wydarzenia sprzed prawie 68 lat. Polsko-niemiecka granica biegła wtedy między wschodnimi rogatkami Pszczewa i Silną, która do 1939 r. była najdalej wysuniętym na zachód skrawkiem II Rzeczypospolitej. - I miała ogromne znaczenie strategiczne. Docenili je Niemcy, którzy w połowie lat 30. zaczęli budować umocnienia wzdłuż swojego odcinka granicy. Polacy ograniczyli się do wybudowania strażnicy w Silnej - mówi przewodnik i znawca fortyfikacji wojennych Tadeusz Świder z Międzyrzecza.
1 września 1939 r. tuż po 4.00 nad ranem Silną zaatakowały niemieckie samoloty. Zrzuciły trzy bomby i poleciały na Poznań. We wsi wybuchła panika. - Ludzie zaczęli uciekać, bo wiedzieli, że za pobliską granicą jest masa niemieckiego wojska - mówi F. Leśny, który od lat bada dzieje Ziemi Pszczewskiej.
Po bombardowaniu do rogatek wsi zbliżył się oddział niemieckich żołnierzy. - Szli jak na defiladzie. Paluch kazał swoim żołnierzom wycofać się do Międzychodu. Sam nie uciekł, bo mu honor nie pozwalał. Wyszedł przed strażnicę z karabinem i zaczął pruć do Niemców jak do kaczek. I zaraz później został przez nich zastrzelony - opowiada Leśny.
Wciąż pamiętają
Strażnica spłonęła ponad 20 lat temu, ale mieszkańcy nie zapomnieli o bohaterze. - Każde dziecko wie, kim był Antoni Paluch - zapewnia Jan Gudzowski. Na opowieściach o bohaterskim żołnierzu wychowała się przewodnicząca Towarzystwa Przyjaciół Pszczewa Wanda Żaguń, która pochodzi z Silnej. - Był dla nas takim szeryfem, który samotnie przeciwstawił się siłom zła - wspomina.
A. Paluch pochodził z Miedzichowa. Został pochowany w Silnej, jednak kilkanaście lat temu zwłoki ekshumowano i przewieziono na cmentarz do Trzciela.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?