Tusk w Zielonej Górze. Nieświadomie uderza w marszałek

W wystąpieniach przewodniczący Platformy Obywatelskiej koncentrował się na krytyce rządu i Zjednoczonej Prawicy. Odnosił się do sytuacji gospodarczej, inflacji i relacji z Unią Europejską. Udzielił jednego wywiadu marszałkowskim mediom i wziął udział w briefingu prasowym.

Spotkanie z dziennikarzami trudno jednak nazwać otwartym. Do zadawania pytań nie zostali dopuszczeni przedstawiciele lokalnych i regionalnych mediów. Sygnalizowane wcześniej pytania zadawali jedynie dziennikarze dwóch komercyjnych telewizji ogólnopolskich. Spośród kilku pytań jedno, zadane przez dziennikarkę TVN24 dotyczyło kwestii ujawnienia majątku żony premiera Morawieckiego i symetrycznego działania względem rodziny Tuska. To doprowadziło do złośliwej odpowiedzi przewodniczącego PO.

– Ja naprawdę nie chce odpowiadać za to, czym handluje i ile zarabia żona pana premiera Morawieckiego – odpowiedział atakując.

Sam Tusk, jak ustaliła Wirtualna Polska, tuż po powrocie do polityki krajowej przepisał swój majątek na żonę. Decyzję tłumaczył „nagonką zorganizowaną przez PiS”.

Podczas wizyty w Zielonej Górze, szef Platformy Obywatelskiej nieświadomie wbił szpilkę lubuskiej marszałek . Chodzi o wypowiedź dotyczącą ochrony zdrowia.

– PiS chce wszystko wytłumaczyć wojną, a wcześniej pandemią. Okay, to też są złe okoliczności i one wpływają na naszą sytuację. Ale dlaczego na miłość Boga w pandemii, to w Polsce musiało umrzeć najwięcej ludzi na świecie? – pytał podczas wywiadu dla LCI.

Przypomnijmy, głównym organizatorem ochrony zdrowia w regionie jest Urząd Marszałkowski, którym rządzi Platforma Obywatelska. To nadzorowane przez marszałka szpitale odpowiadały za walkę z COVID.

Na zakończenie wizyty w Zielonej Górze, Donald Tusk wspólnie z przedstawicielami województwa wkopali kamień węgielny pod powstający Park Technologii Kosmicznych w Kisielinie.