Mieszkańcy Murzynowa są wstrząśnięci tragiczną śmiercią niewidomej kobiety z ich wsi. - Kiedyś jej mąż był u nas sołtysem. Od jego śmierci mieszkała sama. Nic nie widziała, dlatego pomagaliśmy jej w obejściu. Jeden narąbał drewna, inny wrzucił węgiel, lub zrobił zakupy - opowiadała nam w piątek jedna z jej sąsiadek.
Kobieta miał 78 lat. Opiekowała się nią pielęgniarka środowiskowa. To ona w czwartek rano zawiadomiła policję, że nie może wejść do domku podopiecznej. Strażak z policjantem weszli do środka przez wybite okono. W jednym z pomieszczeń natrafili na właścicielkę. Nie dawała oznak życia. Wezwany lekarz pogotowia stwierdził zgon. Dodał, że przyczyną mógł być ulatniający się z kaflowego pieca czad. W piątek przeprowadzono sekcję zwłok.
Jakie są ustalenia biegłych po sekcji zwłok? Dlaczego czad nazywany jest cichym zabójcą? Jak się przed nim ustrzec?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
