W niedzielę zwykle nowosolskie ulice są puste i spokojne. Ale gdy raz w roku centrum pełne jest wolontariuszy Wiekiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, nowosolanie nie zostają w domach.
- Na ulicach jesteśmy właściwie od 8.00 rano i już mamy sporo w puszkach, choć nie ma jeszcze południa. Najwięcej ludzie wrzucają banknotów 20-złotowych - mówią uczennice nowosolskiego ogólniaka: Aleksandra Nowak, Emilia Bortnowska i Natalia Skowerska. To ich druga kwesta dla Orkiestry i nie ukrywają, że na pewno nie ostatnia.
- Od małego wszystkie bardzo się tym interesowałyśmy, pytałyśmy rodziców: "Kiedy będziemy mogły zbierać?" no i się doczekałyśmy - śmieją się nastolatki.
Hojność nowosolan potwierdzają także wolontariuszki z ZSP2 "Nitki". - Przede wszystkim banknoty mamy w puszce, to jest niesamowite, kiedyś były same drobne. No i kolejna rzecz, że nie spotkałyśmy się dotąd z żadnymi słowami krytyki. Ludzie się otwierają, chcą pomóc - mówią Magdalena Orzechowska oraz siostry Asia i Kasia Tkaczyk.
Przeczytaj też: 22. finał WOŚP w Lubuskiem - relacja live
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?