Dzień po ogłoszeniu wyników naszego plebiscytu Sonia Pepłowska ostro wzięła się do pracy. Niejednokrotnie próbowała zmieniać swojego przyzwyczajenia i zgubić kilka kilogramów, jednak brakowało jej odpowiedniej motywacji, kontroli i wytrwałości w postanowieniu. To się zmienia!
Motywacja i kontrola efektów
Pani Sonia rozpoczęła współpracę ze specjalistami metamorfozy NaturHouse. Zaczęła od wizyty u dietetyka, który ułożył indywidualny plan żywieniowy. – W rozmowie dowiedziałam się, że zwykle pani Sonia rezygnowała, gdy brakowało jej osoby motywującej do dalszej pracy. Tym razem będzie inaczej. Pani Sonia potrzebuje odrobiny wsparcia i kogoś, kto będzie pilnował czy wywiązuje się ze swoich zadań. Motywacja już jest, teraz będziemy pracować nad konsekwencją – wyjaśnia Barbara Śliwa, dietetyk NaturHouse.
A na wadze coraz mniej!
Przed panią Sonią regularne spotkania, monitorowanie postępów. A pierwsze już są. Po niespełna dwóch tygodniach udało się zrzucić pierwsze kilogramy. Sonia Pepłowska nie ukrywa, że dużą rolę w jej przemianie odgrywa rodzina. – Mam ogromne wsparcie, wszyscy mnie dopingują. Styl życia i żywienia zmienił się nie tylko w moim przypadku – wyjaśnia nasza uczestniczka.
Ważny jest każdy zrzucony kilogram
Równocześnie z dietą pani Sonia podjęła aktywność fizyczną. Rozpoczęła od treningu pod chmurką, który poprowadziła Anita Peron. – Od razu zauważyłam, że pani Sonia jest zdeterminowana i chce zawalczyć o lepsze zdrowie i samopoczucie. Ustaliłyśmy minimum trzy treningi w tygodniu – na początek. Zumba, Adua aerobik, ćwiczenia ogólnorozwojowe, poranne marszobiegi czy też nordic walking. Teraz skupimy się głównie na poprawieniu wydolności krążeniowo-oddechowej – wyjaśnia instruktorka, dodając, że ma nadzieję, iż motywacja będzie rosła z każdym zgubionym kilogramem.
Pani Sonia odwiedziła również studio fotograficzne Doroty Hładkiej. Efekty można zobaczyć na zdjęciach.
W najbliższym czasie pani Sonia podda się zabiegom kosmetycznym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?