Z pewnością za sprawą pięknej, słonecznej pogody, która zachęcała do wyjścia z domu. Leszek Gadawski, prezes Towarzystwa Miłośników Buska Zdroju, głosował w obwodzie numer 2, w budynku przedszkola na osiedlu Kościuszki. Sam, bez żony Haliny, która na ogół towarzyszy mu podczas wyborów. - Małżonka, która jest lekarzem, musi "odespać" dyżur. Ale zagłosuje na pewno, nieco później. Podobnie jak nasze dzieci. Syn będzie głosował w Stopnicy, gdzie mieszka, córka w Krakowie. To nasz obywatelski obowiązek - podkreślił Leszek Gadawski.
Więcej głosujących niż przed dwoma tygodniami było także w obwodzie numer 1 w Wiślicy. Tu spotkaliśmy silną grupę strażaków z Kobylnik, którzy na wybory przyszli w twarzowych, białych mundurach. - Mieliśmy akurat ważną uroczystość religijną w wiślickiej bazylice, pożegnanie proboszcza. Stąd ten szyk i... zwarta grupa. Bo głosujemy zazwyczaj oddzielnie - wyjaśnił nam z uśmiechem druh Leszek Kucięba.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?