Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tymon i Transistorsi pod dachem Strasznego Dworu pozwolili znów uwierzyć w siłę rocka

(hak)
fot. Mariusz Kapała
- Wirtualna miłość - nie spotkamy nigdy się, nieznajomy smak jej ust i włosów woń - śpiewał w czwartek Tymon Tymański z zespołem The Transistors, przywołując klimaty gorzkiej komedii "Wesele" Wojciecha Smarzowskiego.

Ale pomiędzy nutą prześmiewczą, pastiszową nie zabrakło rockowo rasowych kawałków z płyty "Don't Panic! We're From Poland". Tu już było bardziej hard, brudno grunge i generalnie bardzo O.K. Straszny Dwór drżał w posadach. A jeśli kapela robiła sobie przerwę, to był znak, że zaangażowany wokalnie Tymon musiał dać odpocząć swoim strunom głosowym.

Kto po północy wrócił do domu, mógł zobaczyć Tymona Tymańskiego w "misyjnej" TVP, gdzie muzyk z Maciejem Chmielem i Jackiem Dehnelem w programie "Łossskot!" objaśniali zjawiska współczesnej kultury. Kultury dla nocnych marków - jak widać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska