W sobotę rano na środku skrzyżowania w centrum Rokitna stał sołtys Zbigniew Piekarski. Ubrany w strażacki mundur kierował samochody na parkingi wokół wsi.
- Mamy już kilka tysięcy pielgrzymów, ale wciąż przyjeżdżają nowi. Zjeżdżają się tłumy. Autokarami i samochodami, ale wielu idzie tutaj pieszo. Tak jak dwadzieścia lat temu, kiedy odbyła się uroczystość koronacji obrazu naszej madonny - mówił.
Z Zielonej Góry przyjechali m.in. Józef i Anna Domańscy. Z bagażnika swojego forda wyjęli składane krzesełka i ruszyli z tłumem w kierunku przylegających do bazyliki ogrodów.
- Przyjeżdżamy tutaj od kilkunastu lat, ale takich tłumów jeszcze nie widzieliśmy. I takiej radości - mówili.
Raz na 20 lat
Równo 20 lat temu papież Jan Paweł II poświęcił w Watykanie złotą koronę oraz ufundowaną przez siebie papieską różę i srebrny różaniec, którymi 18 czerwca 1989 r. przyozdobiono obraz patronki naszej diecezji Matki Bożej Rokitnańskiej. W miniony piątek i w sobotę w sanktuarium odbyły się obchody 20. rocznicy koronacji.
- To największe uroczystości kościele w zachodniej Polsce od kilku lat. Przygotowywaliśmy się do nich od wielu miesięcy - mówi kustosz sanktuarium ks. kan. Tadeusz Kondracki.
Wicekustosz ks. dr Józef Tomiak szacuje, że do Rokitna przyjechało koło 30 tys. wiernych. Ukoronowaniem dwudniowych uroczystości była msza święta pontyfikalna, której w sobotnie południe przewodniczył arcybiskup przemyski i jednocześnie przewodniczący konferencji Episkopatu Polski Józef Michalik, który 20. lat temu był ordynariuszem diecezji gorzowskiej. W 1987 r. ogłosił program duszpasterski przygotowujący wiernych i duchownych do koronacji Cudownego Obrazu Matki Bożej Rokitniańskiej.
- Wierzymy, że najlepszym ratunkiem przeciwko złu, z którym człowiek przez ziemskie życie musi się stykać, jest sam Bóg, który pokazał nam drogę. A tą drogą jest właśnie Ona. To Ją Bóg upatrzył. Ją wybrał po to, by była ratunkiem dla zagubionego człowieka. Bóg zaufał Maryi - mówił w sobotniej homilii.
Polsko-niemiecka wiosna
MATKA BOŻA ROKITNIAŃSKA - PATRONKA NASZEJ DIECEZJI
Obraz namalowany został na początku XVI w. na drewnie lipowym. W XVII w. za sprawą opata bledzewskich cystersów Jana Opalińskiego trafił wpierw do klasztoru w Bledzewie, a potem do kościoła w Rokitnie, gdzie zasłynął licznymi cudami uzdrowień i 4 marca 1670 r. został uznany za cudowny. Na prośbę biskupa Wilhelma Pluty papież Paweł VI ogłosił Matkę Bożą Rokitniańską patronką diecezji gorzowskiej - obecnie zielonogórsko-gorzowskiej.
(fot. Fot. Dariusz Brożek)
Nabożeństwo koncelebrowało ponad 20 biskupów z Polski i Niemiec. M.in. arcybiskup Berlina Georg Stercynsky. - Czuję się umocniony tym spotkaniem. Jakby wybuchła polsko-niemiecka wiosna - powiedział.
Niemiecki duchowny przypomniał rolę, jaką odegrał Jan Paweł II w obaleniu muru berlińskiego i komunizmu w Europie, co pielgrzymi nagrodzili gromkimi brawami.
- Tak wielkiego święta i tak wielu wiernych nie spotkałem nigdy w swojej diecezji ani w sąsiednich diecezjach - powiedział.
Miedzioryt od górników
Wszyscy biskupi dostali kopie cudownego obrazu, natomiast wierni złożyli im dary. Lampkę, figurkę górnika i miedzioryt przedstawiający Św. Barbarę przywieźli z Lubina górnicy miedziowi Henryk Ściegliński, Mirosław Drabczyk i Zdzisław Błażejewski.
- To dla nas wielki dzień. I wielki zaszczyt - zaznaczali.
Ordynariusz diecezji zielonogórsko-gorzowskiej ks. bp. Stefan Regmunt pożegnał pielgrzymów słowami. - Jestem dłużnikiem tych wszystkich, którzy się dzisiaj tutaj zgromadzili i dali potwierdzenie, że matka Boża jest ich matką.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?