Z każdym dniem wody jest coraz mniej
Niewiele ponad 180 centymetrów - tyle wskazuje teraz wodowskaz na Warcie w Gorzowie. To o ponad 200 centymetrów mniej niż stan ostrzegawczy i o blisko 300 centymetrów mniej od stanu alarmowego. Są jednak miejsca, gdzie Warta jest tak płytka, że rzeką w stronę drugiego brzegu można przejść nawet kilkadziesiąt metrów, a woda będzie nam sięgać zaledwie do łydek. Niewiele więcej, bo 200 centymetrów ma natomiast Warta w Świerkocinie. Tam różnica między obecnym poziomem rzeki, a stanem ostrzegawczym wynosi już dwa i pół metra. Najgorzej wygląda sytuacja w Skwierzynie, gdzie Warta ma zaledwie 145 centymetrów. O pięć centymetrów więcej jest natomiast w Kostrzynie.
Warta w Kostrzynie
- Aktualny stan wody - 150 cm
- Stan ostrzegawczy- 360 cm
- Stan alarmowy - 410 cm
Warta w Gorzowie
- Aktualny stan wody - 181 cm
- Stan ostrzegawczy - 390 cm
- Stan alarmowy - 470 cm
Warta w Świerkocinie
- Aktualny stan wody - 201 cm
- Stan ostrzegawczy- 450 cm
- Stan alarmowy - 500 cm
Warta w Skwierzynie
- Aktualny stan wody - 145 cm
- Stan ostrzegawczy- 380 cm
- Stan alarmowy - 460 cm
Dramatycznie niski poziom wody w Odrze
Dramatycznie ubywa wody w Odrze. Poziom rzeki w wielu miejscach ledwo przekracza metr i cały czas spada. Najgorzej jest w Połęcku, gdzie aktualny stan wody wynosi zaledwie 53 centymetry. To o ponad dwa i pół metra mniej od stanu ostrzegawczego i trzy metry mniej od stanu alarmowego. Niewiele lepiej jest w Słubicach. Tam Odra ma dokładnie 100 centymetrów.
Odra w Kostrzynie
- Aktualny stan wody - 140 cm
- Stan ostrzegawczy- 420 cm
- Stan alarmowy - 470 cm
Odra w Połęcku
- Aktualny stan wody - 53 cm
- Stan ostrzegawczy- 310 cm
- Stan alarmowy - 350 cm
Odra w Nowej Soli
- Aktualny stan wody - 121 cm
- Stan ostrzegawczy- 400 cm
- Stan alarmowy - 450 cm
Odra w Cigacicach
- Aktualny stan wody - 122 cm
- Stan ostrzegawczy- 350 cm
- Stan alarmowy - 400 cm
Odra w Słubicach
- Aktualny stan wody - 100 cm
- Stan ostrzegawczy- 360 cm
- Stan alarmowy - 410 cm
Tak niskie poziomy rzek to efekt długotrwałych upałów i braku większych opadów. Te ostatnie, nawet jeśli się pojawiają, zazwyczaj mają przelotny i burzowy charakter. Nie poprawiają sytuacji, bo szybko spływają, a to co nie zdąży wsiąknąć, dość szybko paruje przy letnich temperaturach.
Bardzo wysokie temperatury mieliśmy ostatnio na zachodzie kraju, co spowodowało zwiększenie parowanie wody z powierzchni gruntu oraz wód powierzchniowych. Upałom towarzyszyły również gwałtowne zjawiska atmosferyczne z intensywnymi opadami, które jednak miały zasięg lokalny i nie poprawiły sytuacji hydrologicznej w kraju. Wody w rzekach zaczyna ubywać i wkraczamy na niepokojący poziom. Krótko mówiąc, mamy suszę hydrologiczną, a rzeki w kolejnych dniach i tygodniach zaczną coraz bardziej tracić wodę. Żeby ta sytuacja mogła się poprawić potrzebne są opady, które nie będą zbyt intensywne i potrwają co najmniej kilka dni - mówi Michał Sikora, hydrolog z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
Stanęły już wszystkie przeprawy promowe
Niski stan wody wstrzymał przeprawy promowe na Odrze w województwie lubuskim. Nie kursują już wszystkie cztery promy, co oznacza, że kierowcy nie mogą się nimi przedostać na drugi brzeg rzeki. Chodzi o przeprawy zlokalizowane w Brodach, Pomorsku, Milsku i Połęcku. Ta ostatnia jeszcze do niedawna była czynna, ale w ostatnim czasie również została wstrzymana.
Przeprawa w Połęcku NIECZYNNA
Przyczyna: niski stan wody
Droga wojewódzka nr 138
Muszkowo - Długoszyn - Sulęcin - Torzym - [prom] - GubinPrzeprawa w Brodach NIECZYNNA
Przyczyna: niski stan wody
Droga wojewódzka nr 280
Zielona Góra - Czerwieńsk - [prom] - BrodyPrzeprawa w Milsku NIECZYNNA
Przyczyna: niski stan wody
Droga wojewódzka nr 282
skrzyżowanie z drogą krajową nr 27 - Wilkanowo - Zielona Góra - Zabór - [prom] - BojadłaPrzeprawa w Pomorsku NIECZYNNA
Przyczyna: niski stan wody
Droga wojewódzka nr 281
Zielona Góra - Wysokie - [prom] - Pomorsko
Zamknięte przeprawy to dla kierowców prawdziwa udręka. Teraz nie pozostaje im nic innego jak korzystanie z mostów, co często oznacza nadkładanie drogi. Dla niektórych taka podróż wydłuża się nawet o kilkadziesiąt kilometrów. Brak możliwości korzystania z promów jest także utrudnieniem dla rolników z nadodrzańskich miejscowości.
Kolejne gminy wprowadzają ograniczenia
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej już pod koniec maja wydał ostrzeżenie przed suszą hydrologiczną dla województwa lubuskiego. Niski poziom wody w rzekach oznacza, że w wielu miejscach zaczyna jej po prostu brakować. Dlatego niektóre lubuskie gminy wprowadzają ograniczenia w podlewaniu ogrodów przydomowych, działkowych i terenów zielonych. Takie ograniczenia obowiązują już między innymi w gminach: Witnica, Lubrza, Pszczew, Nowe Miasteczko, Żagań i Małomice.
Susza hydrologiczna jest niebezpieczna, bo w jej przypadku nie wystarczy kilka opadów deszczu, by poziom wód powierzchniowych i podziemnych wrócił do właściwego stanu. W niesprzyjających warunkach, czyli na przykład, gdy utrzymują się wysokie temperatury, a opadów jest mało, postępuje w bardzo szybkim tempie. W efekcie zaczyna brakować wody dla roślin, a obszar dosłownie zamienia się w pustynię - mówi Michał Sikora.
To oznacza kłopoty dla rolników, producentów zbóż, warzyw czy owoców. Powoduje także najwyższe zagrożenie pożarowe w lasach.
Zobacz również:
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?