Nielegalni uchodźcy z Pakistanu i Indii docierali do Wrocławia jadąc przez kilkanaście dni zamknięci w kontenerach, z jednym bochenkiem chleba na osobę do jedzenia. We Wrocławiu wyłudzano od nich wszystkie pieniądze, pod pretekstem załatwienia zgody na legalny pobyt. Na końcu oszuści zostawiali swoje ofiary na środku ulicy bez jedzenia i dachu nad głową. Uchodźcy żywili się tym co znaleźli na śmietniku albo ukradli z ogródków działkowych.