Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uchodźcy z Ukrainy uciekają przed wojną i znajdują u nas pomoc. Tysiące ludzi trafia do Rzepina

Jakub Pikulik
Jakub Pikulik
Uchodźcy z Ukrainy są najczęściej przemęczeni długą, trudną podróżą. Wielu z nich z Rzepina chce jechać dalej na zachód, do Niemiec.
Uchodźcy z Ukrainy są najczęściej przemęczeni długą, trudną podróżą. Wielu z nich z Rzepina chce jechać dalej na zachód, do Niemiec. Lubuski Urząd Wojewódzki
Malowniczy, remontowany właśnie dworzec w Rzepinie od lat nie przeżywał takiego oblężenia. Tysiące umęczonych podróżą, uciekających przed wojną ludzi ma tu schronienie. Przygotowane są ciepłe posiłki, pomoc medyczna. Wyrosło prawdziwe miasteczko!

Są pociągi, z których wysiada kilkadziesiąt osób. Są jednak i takie którymi przyjeżdżają setki ludzi z Ukrainy. Są zmęczeni długą, często niebezpieczną podróżą. Głodni, spragnieni, czasem zziębnięci. Część wymaga pomocy medycznej. W Rzepinie znajdują wszystko, czego im potrzeba. – Dojechaliśmy do Rzepina po dwóch dniach podróży. Uciekliśmy z Kijowa, gdy sytuacja była już naprawdę niebezpieczna. Widzieliśmy wojsko na ulicach, słyszeliśmy wybuchy. Do ostatniej chwili liczyliśmy, że do tego nie dojdzie, że zostaniemy w swoich domach – mówi Yulia. W Rzepinie ma się spotkać ze znajomymi. Ucieka z dwójką dzieci i matką. Mąż został. Będzie walczył.

Uchodźcy dostają tu pomoc

Rzepiński dworzec jest świadkiem wielu dramatów, ale też ogromnej i bezinteresownej pomocy, która oferowana jest uchodźcom.

Można powiedzieć, że w okolicy dworca kolejowego wyrosło prawdziwe miasteczko. Dworzec jest w remoncie, więc wykorzystywane są namioty przygotowane przez strażaków. Do dyspozycji uchodźców są ogrzewane miejsca, w których można odpocząć. Koła gospodyń wiejskich, strażacy ochotnicy i wolontariusze przygotowują i serwują jedzenie – wylicza Karol Zieleński, dyrektor biura wojewody lubuskiego.

To właśnie służby wojewody Władysława Dajczaka od piątku koordynują akcję pomocy uchodźcom na rzepińskim dworcu. Wcześniej odpowiadała za to gmina. Teraz burmistrz Sławomir Dudzis i władze Rzepina wzięły na siebie koordynację działań wolontariuszy.

Ogromna operacja logistyczna

- To bardzo duża operacja logistyczna. Zaangażowaliśmy w nią wiele sił i środków. Jesteśmy służbą wiodącą i organizujemy pomoc dla uchodźców na dworcu. Na miejscu są rozstawione namioty, z których korzystają zarówno podróżni, jak i lokalne stowarzyszenia i organizacje. Są strażacy z przeszkoleniem medycznym, organizujemy transport busami i autobusami w wybrane miejsca – wylicza mł. bryg. Dariusz Szymura, rzecznik prasowy lubuskich strażaków. Do dyspozycji uchodźców, poza wynajętymi autobusami, jest też 15 ośmioosobowych busów. Strażacy pomagają też na dworcach w Gorzowie Wlkp. i Zielonej Górze. W samym Rzepinie poza strażakami zawodowymi pracują również ochotnicy z okolicznych jednostek. I tak na przykład w sobotę przed 18 na rzepiński dworzec wyjechali strażacy z OSP Cybinka. Dyżur pełnili do godziny 3 w nocy. - W obliczu zaistniałej sytuacji Ci ludzie naprawdę potrzebują naszego wsparcia. Zachęcamy tym samym wszystkich chętnych wolontariuszy do pomocy – czytamy na facebookowym profilu druhów z Cybinki.

Policjanci też pomagają

W pomoc Ukraińcom zaangażowani są też policjanci.

Na dworcu w Rzepinie pracujemy już kilkanaście dni. W te działaniach biorą udział policjanci z kilku powiatów. Policjanci służą pomocą osobom, które niejednokrotnie są w drodze od czterech dni – mówi podinsp. Marcin Maludy, rzecznik prasowy lubuskiej policji.

Policjanci prowadzą też eskorty autokarów, którymi z głębi Polski uchodźcy jadą w stronę Niemiec. Radiowozy pilotują autokary z uchodźcami od węzła Chociszewo na autostradzie A2 aż do Świecka.

Wielu jedzie dalej do Niemiec

Dlaczego tak wielu uchodźców dojeżdża do Rzepina? To jeden z głównych punktów logistycznych, do którego dojeżdżają zarówno pociągi planowe, jak i specjalne, uruchomione specjalnie dla uchodźców z Ukrainy. Wielu z nich z Rzepina chce podróżować dalej na zachód Europy. Ilu? Tego nie wiadomo. – Nie prowadzimy statystyk. Uchodźcy są wolnymi ludźmi, podróżują tam, gdzie sami chcą. My tylko pomagamy, aby ta podróż przebiegała sprawnie i bezpiecznie – mówi K. Zieleński z biura wojewody lubuskiego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska