Taką decyzję zapowiedział reprezentujący komitet protestacyjny adwokat Marek Górecki po tym jak wojewoda lubuski uznał 12 listopada, że uchwała Rady Gminy w Kłodawie w sprawie budowy lotniska pod Różankami nie narusza prawa. Uchwała, przegłosowana na sesji Rady Gminy 10 września tylko dwoma głosami przewagi, przewiduje budowę między Różankami i Wojcieszycami małego lotniska sportowo-sanitarnego. Pisaliśmy o tym w artykule ,,Lotnisko jednak będzie" (GL z 11 września).
13 zarzutów
W skardze do WSA M. Górecki na 23 stronach wyliczył i uzasadnił aż 13 zarzutów i przykładów naruszenia prawa w podjętej przez radnych uchwale. Najczęściej pozostaje ona w kolizji z ustawą o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, ale także przepisami o dopuszczalnym hałasie, ochronie środowiska i przyrody.
Komitet protestacyjny przesłał również do Rady Gminy wniosek o wstrzymanie wykonania uchwały. ,,W programie gospodarczym gminy Kłodawa na przygotowanie terenu pod lotnisko przewidziano 200 tys. zł, z których 100 tys. zł ma być wydanych w 2009 r. Dlatego wstrzymanie wykonania uchwały do czasu rozpoznania skargi przez WSA, zapobiegnie spowodowaniu szkody w mieniu publicznym'' - napisał komitet protestacyjny.
Zagrożone orły
Do protestu przeciwko budowie lotniska przyłączył się ostatnio komitet ochrony orłów z Olsztyna. Jego szef Zdzisław Cenian poinformował lubuskiego konserwatora przyrody, że w strefie lotniska gniazdują i żerują cenne i chronione ptaki, jak orlik krzykliwy, bocian czarny i kania ruda. ,,Prognoza oddziaływania na środowisko nie wspomina o istnieniu tych cennych gatunków w sąsiedztwie lotniska. Świadczy to o powierzchownym sposobie wykonania ekspertyzy przyrodniczej i nosi znamiona umyślnych zaniechań na rzecz zamawiającego inwestycję'' - napisał szef komitetu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?