Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uciekają z PO pod skrzydła Gowina?

(msz)
Jarosław Gowin odwiedził Gubin
Jarosław Gowin odwiedził Gubin Michał Szczęch
Jarosław Gowin, były minister sprawiedliwości, wyrzucony z PO, przedstawił w Gubinie wartości swojego nowego ugrupowania Godzina dla Polski. Piątkowe spotkanie zorganizował europoseł Artur Zasada, który dzień później ogłosił, ze opuszcza struktury PO.
- W Polsce mamy coraz więcej zwolenników, między innymi wśród członków PO, również tych, którzy odeszli – podkreślił w Gubinie Gowin, zaznaczając, że nie zamierza rozbijać struktur Platformy.

Uciekają z PO pod skrzydła Gowina?

- W Polsce mamy coraz więcej zwolenników, między innymi wśród członków PO, również tych, którzy odeszli - podkreślił w Gubinie Gowin, zaznaczając, że nie zamierza rozbijać struktur Platformy.

- W pierwszej połowie grudnia zorganizujemy zjazd ogólnopolski - zapowiedział były minister sprawiedliwości. - Wspólnie z przedstawicielami 20 tys. ludzi, którzy zgromadzili się wokół ruchu Godzina dla Polski, podejmiemy decyzję, co dalej. Czy wyłaniamy z siebie reprezentację polityczną, czy wystawiamy listy do parlamentu europejskiego i do wyborów samorządowych.

Wśród tych 20 tys. ludzi (internauci, którzy poparli Gowina) jest też Artur Zasad. "To jest Godzina dla Polski. PO żegnaj" - taki wpis pojawił się w sobotę na stronie internetowej europosła, inicjatora spotkania w Gubinie, który jeszcze w piątek nie chciał wprost odpowiedzieć, czy wystąpi z Platformy. - Chcę poświęcić swój czas na budowanie struktur ugrupowania Gowina - zadeklarował w niedzielę.

Zasada, pierwszy poseł w Brukseli z lubuskiego, ponad dwa miesiące temu zawiesił swoje członkostwo w PO, tłumacząc, że w ten sposób solidaryzuje się z Jarosławem Gowinem i Jackiem Żalkiem, ukaranymi dyscyplinarnie za głosowanie wbrew rządowemu projektowi zmian w finansach publicznych.

Komentując swój przyjazd na piątkowe spotkanie, Zasada odniósł się do wartości, zdaniem europosła lansowanych przez posła Gowina. Podkreślił, że wartości głoszone przez ruch Godzina dla Polski, takie jak praca, rodzina i wolność, są mu bliskie.

Na piątkowe spotkanie przyjechał też m.in. prezydent Nowej Soli. Wadim Tyszkiewicz w byłym ministrze sprawiedliwości widzi alternatywę dla spolaryzowanej Polski. - Nie mogę akceptować bolszewickich metod niektórych przywódców w naszym kraju - twierdzi Tyszkiewicz, nie bojąc się partyjnego pręgieża, bo od zawsze podkreśla, że jest bezpartyjny.

- Członkowie partii nie mają prawa powiedzieć nic innego, co myśli ich wódz. Kiedyś już to przeżywaliśmy. Nasza scena polityczna pękła na pół, brakuje partii centrowej. Jeśli ktoś nie wchodzi w któryś z dwóch nurtów, od razu jest wrogiem numer jeden. Wrogiem dla PO i dla PiS. Ja wolę ludzi otwartych - Tyszkiewicz podkreśla, że takich, jak Gowin, z którym zna się przecież od lat. Wzajemnych kurtuazji w piątek nie brakowało.
Mimo tej znajomości, nauczony doświadczeniem z 2008 roku, do ewentualnej partii byłego ministra sprawiedliwości prezydent Nowej Soli wstępować dziś nie planuje. - Byłem już w wyborach chłopakiem z plakatu PO, pięć lat temu - przypomina. W wyborach, po których Platforma Tyszkiewicza, autora cudu nad Odrą (wyciągnął Nową Sól z bezrobocia), nie chciała. - Dzisiaj pozostanę bezpartyjny. Nigdy jednak nie mówię nigdy.

Partia nie chciała też burmistrza Gubina Bartłomieja Bartczaka. Gospodarza piątkowego spotkania ponad rok temu wyrzucono z PO. Dlatego dziś deklaruje bezpartyjność, przynajmniej do przyszłorocznych wyborów samorządowych. W Gowinie, co sam podkreśla, przegląda się jednak jak w lustrze.- Wyrzucono nas obydwu, za niepokorność, za własne zdanie. Mnie za obronę szpitala w Gubinie - przypomina Bartczak. I widzi w Gowinie alternatywę, chociażby dla polityki PO względem samorządów. - To zła polityka. Spada na nas coraz więcej obowiązków. Niedługo tego nie udźwigniemy.

Decyzję o odwołaniu burmistrza Gubina podjęli najpierw partyjni koledzy z powiatu. Wtedy wyłamał się Marek Cebula. Były poseł, dziś burmistrz Krosna Odrz., również gościł na piątkowym spotkaniu. Choć z ust posła Gowina wylała się fala krytyki pod adresem rządów PO, choćby w kontekście gospodarki, polityki prorodzinnej, w kontekście kryzysu demograficznego, kryzysu zaufania do elit politycznych, to Cebula, wciąż członek Platformy, chwalił byłego ministra, na przykład w spocie puszczanym na telebimie, za bezkompromisowość, za upór.

W jednym rzędzie z Cebulą usiedli: Tomasz Miechowicz, przewodniczący rady w Krośnie Odrz., który opuścił niedawno struktury Platformy, z wyboru, oraz Grzegorz Świtalski, były wicestarosta powiatu krośnieńskiego, usunięty z PO. Miejsce w ostatnim rzędzie zajął Sebastian Ciemnoczołowski. Burmistrz Kargowej i szef struktur PO w powiecie zielonogórskim, który w ostatnich wyborach wewnętrznych na szefa PO głosował przeciwko Bożennie Bukiewicz (wygrała), podkreślał, że do Gubina przyjechał jedynie z ciekawości.

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska