Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uczciwi spadną?

(ds)
Piotr Woźnica (przy piłce, obok obrońcy Rakowa Częstochowa) i jego Arka jest na razie na bezpiecznym miejscu w tabeli. Jednak nowosolski klub do końca nie może być pewny, że utrzyma się w trzeciej lidze. Może bowiem zdarzyć się tak, że Arka będzie musiała zrobić miejsce zdegradowanemu za korupcję Górnikowi Polkowice.
Piotr Woźnica (przy piłce, obok obrońcy Rakowa Częstochowa) i jego Arka jest na razie na bezpiecznym miejscu w tabeli. Jednak nowosolski klub do końca nie może być pewny, że utrzyma się w trzeciej lidze. Może bowiem zdarzyć się tak, że Arka będzie musiała zrobić miejsce zdegradowanemu za korupcję Górnikowi Polkowice. fot. Tomasz Gawałkiewicz
Zła wiadomość dla lubuskich drużyn. Dla wyrzuconego z drugiej ligi Górnika Polkowice musi znaleźć się miejsce w naszej grupie trzeciej ligi.

Zbliża się koniec rozgrywek. Niestety dla niektórych ekip może być on bardzo bolesny. Dotąd tylko spekulowano co zrobią piłkarskie władze z karnie usuniętymi zespołami z drugiej ligi. Teraz już wiadomo, ze konsekwencje poniosą zespoły z klasy niższej.

Być może to nie w porządku
- Polski Związek Piłki Nożnej podjął już uchwałę, która zakłada spadki z trzeciej ligi, aby zrobić miejsce dla wyrzuconych drużyn - mówi Grzegorz Termiński, wiceprezes ds. gier Śląskiego ZPN. - Ilość spadkowiczów zwiększa się gdy drugą opuści zespół do danej grupy trzeciej. Dziś nie wiadomo ile to będzie drużyn. Ta zasada działa bowiem w dwie strony. Gdy drużyna trzecioligowa wygra baraż z drugoligowcem, to wówczas zwalnia się miejsce i spadnie mniej ekip. Być może zasada z karnie usuwanymi zespołami jest nie do końca w porządku ale uchwała została już podjęta. Krótko mówiąc ekipa, która zajmie miejsce nie spadkowe i tak będzie musiała zostać usunięta z trzeciej ligi.

To nieuczciwe!

Pogoń Świebodzin i Arka Nowa Sól troczą heroiczny bój o pozostanie w trzeciej lidze. Mają po 27 pkt. i realną szansę na pozostanie w tej klasie rozgrywek. Ale ta decyzja szalenie komplikuje ich sytuację.

Prezes Pogoni Adam Ripa: - To co się dzieje, to jakaś paranoja. Cały czas walczymy o pozostanie i nie wiemy na czym stoimy. Nawet trzy ostatnie wygrane mecze nie zagwarantują nam pozostania. Konsekwencje przekrętów poczynionych przez drużyny poniesiemy my, którzy gramy uczciwie. Decyzje z góry krzywdzą nas. Cały czas walczymy i mam nadzieję, że zdołamy uniknąć spadku.

Bardzo niezadowolony z tej decyzji jest również wiceprezes Arki Krzysztof Marciniec: - Dla mnie jakiekolwiek działania PZPN są bardzo dziwne. Nigdy nie wiadomo ile drużyn spada z trzeciej ligi. To najbardziej nieuczciwe rozgrywki. Ten zespół, który spadnie zostanie pokrzywdzony przez działaczy PZPN, a nie przez Górnika. To działacze podejmują decyzję. Jest w II lidze dużo ekip, które wywodzą się z grupy dolnośląskiej. Tak na dobrą sprawę może się okazać, że szóste miejsce od końca nie zagwarantuje pozostania w lidze. Chcemy się utrzymać i mam nadzieję, że tak się stanie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska