Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uczniowie ,,budowlanki" na wesoło uczczą Dzień Niepodległości

Leszek Kalinowski 0 68 324 88 36 [email protected]
Uczniowie budowlanki świętują dziś Dzień Niepodległości
Uczniowie budowlanki świętują dziś Dzień Niepodległości fot. Mariusz Kapała
Uczniowie i nauczyciele ,,budowlanki" przyjdą dziś do szkoły ubrani na biało i czerwono. Nie będzie montażu słowno-muzycznego i poważnych przemówień. Za to taniec na parkingu, a potem szałowy bal, na który z całej Polski zjeżdżają absolwenci.

- Z czym kojarzy ci się Dzień Niepodległości? - pytamy młodych ludzi w mieście. Najczęstsza odpowiedź brzmi: - Z pompą, powagą i strasznie nudnymi przemówieniami. Z apelami, kwiatami pod pomnikiem i strasznie edukacyjnymi filmami dokumentalnymi w telewizji.
To samo pytanie zadajemy uczniom Zespołu Szkół Budowlanych. Tu padają zupełnie inne odpowiedzi: - 11 listopada oznacza, że wszyscy będziemy się dobrze bawić!
- Że trzeba pójść do kosmetyczki, strzelić sobie fryz i kieckę balową szykować - to głosy pięknej części ,,budowlanki".
- Że będzie superpokaz sztucznych ogni, niezłe hity i dużo śmiechu - dodaje brzydka część szkoły, która tego dnia także staje się piękna. A to za sprawą nie tylko kościuszkowskich strojów. Bo najpierw w nich młodzież zatańczy poloneza na parkingu (pod okiem nauczycielek Agnieszki Mokras i Anny Szabunii). Francja-elegancja ma być też wieczorem - na wielkim balu. Ponadto w tym roku Święto Niepodległości obchodzone jest pod hasłem ,,Ojczyzna - polszczyzna". Więc i język musi być piękny, a nie z pryszczami w postaci wulgaryzmów czy angielszczyzny.
- Już po raz siódmy inaczej świętujemy odzyskanie niepodległości. Przecież to radosny czas, powinniśmy się cieszyć tak jak to robią Amerykanie - mówi dyr. ZSB Małgorzata Ragiel. - Zawsze towarzyszy nam jakieś hasło: Wielcy Polacy, Wielkie Bitwy... A w tym roku mówimy o języku. Przecież on przetrwał najtrudniejsze chwile w życiu narodu i pomógł Polakom utrzymać tożsamość narodową. I dziś trzeba o niego dbać.
Ale jak tu dbać, gdy na budowie deska spadnie albo wyleje się beton? Nie tylko szewc klnie. Przecież mówi się: klnie jak na budowie.
- To nieprawda. W budowlance kultura jest i dbałość - przekonuje Eyrk Czarciński z technikum sanitarno-drogowego. - Ja nie przeklinam. No chyba, że już bardzo, ale to bardzo, się zdenerwuje. I pokazuje nam plakat, a na nim napis: Uczeń budowlanki to człowiek, który nazywa kota kotem nawet, gdy się o niego potknie. Plakatów całe mnóstwo. Każda klasa je robiła. Teraz są na okolicznościowej, biało-czerwonej wystawie.
- Taki dzień jak dziś jest potrzebny, by każdy zastanowił się, jak mówi - dodaje Jakub Łyszkowski.
A jak mówimy? Zdaniem Yogili Chiari - Arcii z technikum architektury - krótko, szybko. Tak jak słane esemesy i emaile. Do tego dochodzą wulgaryzmy.
- Nie wszyscy klną, ale w równym stopniu dziewczyny jak i chłopcy - zauważa Ania Kaczyńska. Ale jak dodaje Marta Kowalczyk: - Dziś nie imponują ci, co przeklinają, lecz potrafią płynnie, ładnie mówić. Takim osobom łatwiej też odnieść sukces, zaimponować komuś. No i w tym przejawia się nasz patriotyzm. Tak samo w dobrej zabawie.
A dobrze się bawią także nauczycielki: Halina Weber, Anna Burchardt, Dorota Paprotna, Agnieszka Mokras, Angelika Ładysz, które od siedmiu lat co roku wymyślają, by 11 listopada był wesołym świętem. I by wszyscy bawili się na balu tak dobrze jak na sylwestra.
- Na parkiecie w strojach wieczorowych wirują razem: nauczyciele i uczniowie. No i absolwenci. Cieszymy się, że chcą być z nami w tym dniu. W tym roku zapowiedziało się ich ponad 60 - podkreśla M. Ragiel. - Będzie orkiestra, wielki tort i pokaz sztucznych ogni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska