- Z pomysłem wyszli sami uczniowie. Stwierdzili, że zamiast robić sobie wzajemnie bożonarodzeniowe paczki, kupią produkty dla potrzebujących. Na początku chcieliśmy pomóc jednej rodzinie, ale produktów starczy aż dla czterech - mówi Katarzyna Neumann, opiekunka szkolnego wolontariatu.
Jak postanowili, tak zrobili. I nie szczędzili pieniędzy. Tylko klasa 2 m zrobiła zakupy za 570 zł. Efekt? Dziesiątki kilogramów słodyczy, zabawek, artykułów spożywczych i chemicznych, które trafią do czterech rodzin w mieście. Wybiorą je Caritas i Ośrodek Pomocy Społecznej. Dumy z postawy uczniów nie kryje dyrektor Leszek Naumowicz. - Jestem podbudowany ich zachowaniem - mówi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?