Uczniowie wschowskiego ogólniaka nakręcili film ostrzegający przed AIDS

Ładna dziewczyna przechodzi ulicą. Na chodniku klęczy wynędzniały narkoman. To nosiciel HIV, prosi o wsparcie. Dziewczyna prycha pogardliwie: - Jak można tak nisko upaść! Wkrótce potem sama robi sobie rutynowe badanie krwi. Okazuje się, że ona również jest nosicielką wirusa. - To niemożliwe! Ja przecież nie jestem żadną narkomanką! - wrzeszczy oburzona dziewczyna i wybiega z laboratorium trzaskając drzwiami. Przypomina sobie, że pod wpływem kilku lampek szampana przeżyła chwilę uniesienia z przygodnie poznanym na balu młodym mężczyzną. To wystarczyło.

Na szczęście tym razem to tylko film. Nosi on tytuł "AIDS - choroba nie tylko narkomanów". Za jego scenariusz i realizację Joanna Sobczyk, drugoklasistka z liceum Tomasza Zana we Wschowie wygrała wojewódzki konkurs dla uczniów szkół ponadgimnazjalnych pt. "Nie dajmy szansy AIDS". Jurorom spodobał się narracyjny charakter filmu, bo opowiada on żywą historię z życia wziętą. Inne propozycje konkursowe były bardziej dokumentalne.

- Tak naprawdę wygrała cała nasza ekipa, pracowali wszyscy jednakowo, ale regulamin konkursu
przewiduje podanie nazwiska tylko jednej osoby - wyjaśnia Tomasz Wojnarowski, opiekun młodych filmowców. Ta ekipa to: Monika Kowalska, Diana Pietrzak, Justyna Chilarska i Jędrzej Lebedyński, wszyscy z klasy humanistycznej z elementami technik informacyjnych, której opiekunem jest właśnie Wojnarowski.

Uczniowie sami zagrali główne role w filmie. Szkolną kamerę zakupili wykorzystując fundusze europejskie. Scenariusz powstał po burzy mózgów i gorących dyskusji. Kiedy do szkoły przyszła wiadomość o wygranej, skakali z radości do góry. Nie spodziewali się, że praca nad filmem aż tak ich pochłonie, a nie było łatwo. Sami musieli sobie na przykład zorganizować zgodę szpitala, wynająć do prób pomieszczenia, a niektóre ujęcia powtarzać wielokrotnie. Aktorstwo okazało się niełatwym wyzwaniem. Z trudem przekonali kolegę, by zagrał narkomana.

- Gdy nakręcaliśmy scenę w laboratorium i dostałam tragiczną wiadomość, to ja akurat jak na złość nie mogłam opanować śmiechu - mówi Joanna, filmowa Marlena. - Często się też myliliśmy przy imionach. Chyba to ja miałam najwięcej wpadek. Ale zawsze marzyłam, by zagrać w filmie właśnie lekarkę i udało się - śmieje się Diana. - Nasz fim ma być przestrogą dla innych, pokazuje jak łatwo stracić kontrolę nad swoim zachowaniem. Ten problem może dotyczyć każdego z nas - mówią już poważnie.

Zgodnie podkreślają, że gdyby nie pan Tomasz, film by nie powstał. Zmotywował ich i pomagał przy montażu. Nagrodą podzielili się wszyscy sprawiedliwie. Miało być 500 zł wyłącznie dla zwycięzcy, stanęło na nowoczesnych 16-gigabajtowych pendrive'ach dla każdego. Jury przychyliło się do tej decyzji.
Konkurs zorganizowała Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Gorzowie Wlkp. oraz Polskie Towarzystwo Oświaty Zdrowotnej. Miał na celu popularyzację wiedzy na temat profilaktyki zakażeń HIV oraz odpowiedzialnego zachowania w sytuacjach zagrożenia.

Jury przyznało nagrody w dwóch kategoriach: materiału filmowego i artykułu prasowego. W kategorii "artykuł" drugie miejsce zdobyła Małgorzata Saloch, również uczennica tego ogólniaka, którą przygotowała Elżbieta Stefańska-Konieczna.
Film wschowskich licealistów w przyszłości będzie pokazywany w szkołach przy okazji różnych prelekcji na temat AIDS. Już dziś można go obejrzeć na stronie youtube.pl.