[galeria_glowna]
Mięso z dzika, drobiu i wieprzowina, wędzony boczek i kiełbasa, suszone grzyby, 15 kilo kapusty kiszonej i 4 główki słodkiej. Takie składniki znajdują się w bigosie staropolskim upichconym przez uczniów z klasy II f z LO nr 1. - Recepturę wzięliśmy z "Pana Tadeusza" - przyznaje Karolina Koźlak. - I postanowiliśmy sprawdzić, jak smakuje.
Przy garach stanęli chłopcy, a dziewczyny tylko pilnowały, czy wszystko gra. Artur Halasz zajął się krojeniem cebuli. - Nie płaczę, bo twardy chłopak ze mnie - śmieje się. Dla Pawła Domagały pichcenie to żadna nowość, bo czasami pomagał babci. Ale Wojtek Górny strasznie się namęczył przy krojeniu wołowiny... - Radzą sobie świetnie - chwali debiutantów Małgorzata Szreffel, polonistka.
Wielki gar bigosu będzie sprzedawany wśród uczniów "jedynki". Zebrane w ten sposób pieniądze trafią do świetlicy terapeutycznej przy SP 15.
(dam)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
