Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Brzoza był blisko. Hetman Włoszczowa - Naprzód Jędrzejów 0:0

Dorota KUŁAGA [email protected]
Piotr Brzoza w 81 minucie popisał się ładnym strzałem z 35 metrów, ale trafił w poprzeczkę.
Piotr Brzoza w 81 minucie popisał się ładnym strzałem z 35 metrów, ale trafił w poprzeczkę. fot. Kamil Markiewicz
Prawie pięciuset kibiców z Włoszczowy i Jędrzejowa obejrzało niedzielny mecz derbowy. Emocji nie brakowało, bramki jednak nie padły. Naprzód stracił ważne punkty w walce o utrzymanie.

Mówią trenerzy:

Brzoza był blisko. Hetman Włoszczowa - Naprzód Jędrzejów 0:0

Mówią trenerzy:

Jarosław Groszek, trener Hetmana: - Cieszy mnie to, że rozegraliśmy dobry mecz, nie wiem, czy nie najlepszy w tej rundzie. W grze defensywnej zawodnicy zrealizowali założenia taktyczne, mieliśmy też niezłe okazje do zdobycia bramki. Gdyby Mateusz Gawron w dwóch sytuacjach strzelał, a nie podawał, to być może cieszylibyśmy się z gola.

Sławomir Grzesik, trener Naprzodu: - Mam po tym meczu duży niedosyt. Mieliśmy trochę okazji, a żadnej nie wykorzystaliśmy i straciliśmy dwa punkty, bo tak odbieramy ten remis z Hetmanem. Być może po trzech wygranych zespół uwierzył, że łatwo wywalczy punkty. Niestety, tak się nie stało.

Pojedynki między tymi drużynami zawsze cieszą się dużym zainteresowaniem, tak też było w niedzielę.

BRAMKARZE NA POSTERUNKU

Piłkarze grali w trudnych warunkach, boisko było grząskie. Hetman, mimo że już nie ma szans na utrzymanie, zagrał ambitnie, z dużą determinacją i pozbawił Naprzód dwóch punktów, ważnych w walce o pozostanie w trzeciej lidze. Z pierwszej połowy warto odnotować sytuację z 33 minuty - po błędzie Rafała Szafrańskiego strzelał Tomasz Iwański, ale Mariusz Kowalski nie dał się zaskoczyć. W 44 minucie po składnej akcji Łukasza Odulińskiego z Pawłem Koziełem i strzale tego ostatniego, udanie interweniował Piotr Misztal.

TRAFIŁ W POPRZECZKĘ

Najlepszą okazję do zdobycia bramki Naprzód miał w 81 minucie - najlepszy w jego szeregach Piotr Brzoza popisał się ładnym uderzeniem z 35 metrów, ale trafił w poprzeczkę. W końcówce żadnej z drużyn nie udało się przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę. Gospodarze potwierdzili, że ich dobry występ w meczu z Hutnikiem Kraków nie był przypadkowy. Goście wyjechali z Włoszczowy z remisem i niedosytem. Po trzech wygranych musieli się zadowolić jednym punktem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie