Mieszkańcy wsi przyznają, że w sprawie swojego bezpieczeństwa byli bezradni.
Przypomnijmy: Sławocin to niewielka miejscowość, przez którą prowadzi droga wojewódzka nr 315. Wjeżdżając od strony Krzyża trzeba przejechać przez spory zakręt. To właśnie to miejsce jest szczególnie niebezpieczne. Siedem samochodów w ciągu siedmiu lat wjechało w płot państwa Bramborów. Auta uderzały z takim impetem, że odpadały koła i gniotła się karoseria. Za każdym razem niewiele brakowało, aby wjechały w dom, bo położony jest tuż przy wąskim chodniku. Co naprawiono ogrodzenie, niszczyło je kolejne auto...
Po kilku zdarzeniach zakręt został oznakowany tablicami, które wskazują kierunek łuku. Mają one fluorescencyjne tło. Mieszkańcy przyznają jednak, że to rozwiązanie nie przyniosło spodziewanego efektu. Tuż przed końcem roku szkolnego rozpędzony samochód uderzył w miejsce, w którym wcześniej przeszły dzieci. A dwa dni po naszej wizycie inne auto uderzyło w płot kolejnego domu...
O bezpieczeństwie mieszkańców Sławocina rozmawialiśmy z Grzegorzem Szulcem, zastępcą dyrektora Zarządu Dróg Wojewódzkich w Zielonej Górze. Wprawdzie nie znał szczegółów, ale zapowiedział kontrolę miejsca przez pracowników i szybką odpowiedź. Rzeczywiście, nie trzeba było długo czekać. W otrzymanym piśmie przeczytaliśmy, że ZDW potwierdza potrzebę ograniczenia prędkości do 40 km/h w Sławocinie.
Co więcej tym samym pismem dyrektor zwrócił się do Komendy Powiatowej Policji w Nowej Soli z prośbą o wzmożenie nadzoru pod kątem przestrzegania obowiązujących prędkości. „W naszej opinii nawet sporadyczne przeprowadzanie działań prewencyjnych (…) zminimalizuje problem zagrożeń bezpieczeństwa ruchu na terenie miejscowości Sławocin” - podkreślił Grzegorz Szulc.
Radna gminy Kolsko, Władysława Wyrwa, która od lat walczyła w tej sprawie, nie ukrywa radości. - Nareszcie! Cieszę się - zareagowała, kiedy poinformowaliśmy o odpowiedzi z ZDW. - Będziemy sprawdzać, czy coś się zmieni. Oby! - mówi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?