Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

UEFA traci cierpliwość do Manchesteru City. Mistrzowie Anglii mogą wypaść z Ligi Mistrzów

Michał Skiba
Michał Skiba
Manchester City świętuje szósty tytuł mistrzowski w historii. UEFA jednak patrzy im na ręce. Na zdjęciu menedżer City Pep Guardiola
Manchester City świętuje szósty tytuł mistrzowski w historii. UEFA jednak patrzy im na ręce. Na zdjęciu menedżer City Pep Guardiola eastnews
Marzenia Manchesteru City o sukcesie w Lidze Mistrzów mogą być jeszcze bardziej odłożone w czasie. Finansowe grzechy klubu z Etihad sprawiły, że UEFA chce wyrzucić mistrzów Anglii z rozgrywek na co najmniej jeden sezon - poinformował „New York Times”.

Manchester City w niedzielę został mistrzem Anglii po najbardziej efektownym wyścigu w historii Premier League. Piłkarze Pepa Guardioli zdobyli 98 punktów, dzięki czemu wyprzedzili Liverpool o punkt. Obywatele w ostatnich dwóch sezonach zdobyli nawet więcej oczek niż ich rywal zza miedzy Manchester United w trzy. Czerwone Diabły w minionym już sezonie Premier League zajęły dopiero szóste miejsce i nie zagrają w przyszłej edycji Ligi Mistrzów, ale będąca na fali ekipa City... też może nie zagrać. Dziennik „New York Times” twierdzi, że klub z Etihad ma duże problemy z finansowym fair play. Międzynarodowa Federacja Piłkarska (UEFA) traci cierpliwość do klubu z niebieskiej części Manchesteru. Decyzja o zawieszeniu City w rozgrywkach Ligi Mistrzów ma nastąpić w ciągu najbliższych dni. Amerykańscy dziennikarze powołują się na anonimowe „osoby bliskie UEFA”, które uważają, że Europejska Federacja oskarża Manchester City o składanie nieprawdziwych zeznań i podawanie zawyżonych wartości kontraktów sponsorskich.

Od wielu miesięcy pojawiają się w mediach doniesienia, że Manchester City omija finansowe fair play. Zasada zdrowych portfeli klubów piłkarskich - w założeniu UEFA - dopuszcza maksymalnie pięć milionów euro na minusie w trzyletnim cyklu kontroli.

UEFA już pięć lat temu pogroziła palcem ekipie City, nakładając karę w wysokości 60 mln euro. Anglicy musieli również ograniczyć kadrę w Lidze Mistrzów do 21 zawodników. Ekipa z Manchesteru, jak kot, wylądowała na cztery łapy, bo za osiągnięte wyniki w Champions League UEFA i tak zwróciła im większość narzuconej kary.

Europejskie władze piłkarskie od początku 2018 roku przygotowują Finansowe Fair Play 2.0 - co szybko odkryli dziennikarze „Le Parisien”. Zdaniem francuskich żurnalistów - każda z ekip będzie mogła wydać maksymalnie 100 milionów euro więcej niż zarobiła ze sprzedaży swoich piłkarzy.

- To oczywiste, że chcemy przestrzegać zasad UEFA, FIFA i Premier League. Nie wiem jednak, co się wydarzyło. Jestem menedżerem, który jest skoncentrowany na boisku. Chcemy robić wszystko zgodnie z obowiązującymi regułami - bronił klub Pep Guardiola. Katalończyk być może zamartwia się klubową biurokracją, ale wielu kibiców pamięta, że szkoleniowiec The Citizens wydał niedawno więcej na obrońców niż Bośnia i Hercegowina na obronę narodową. Były szkoleniowiec FC Barcelona i Bayernu Monachium pracuje na Wyspach od lata 2016 r. Biorąc pod uwagę tylko ten okres - Manchester City w oknach transferowych uzbierał aż 343 miliony funtów deficytu.

Manchester City może w tym sezonie sięgnąć po potrójną koronę. Ligę i Puchar Ligi już ma. Zwycięstwo w finale Pucharu Anglii nad Watford jest wielce prawdopodobne, ale na Etihad wszyscy rozpamiętują wpadkę w ćwierćfinale tegorocznej edycji Champions League i porażkę z Tottenhamem. Wykluczenie z Ligi Mistrzów na co najmniej rok może oznaczać koniec Guardioli na Wyspach, którego z otwartymi ramionami przyjęliby w Barcelonie.

Od dawna wszyscy patrzą na ręce szejkom z Manchesteru City. Informacje Football Leaks z ubiegłej jesieni wskazywały, że mistrzowie Anglii - kontrolowani przez szejka Mansoura ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich - już dawno sztucznie powiększali swoje dochody związane z umowami sponsorskimi, ale UEFA miała to tolerować z powodów politycznych, obawiając się również o osłabienie rywalizacji w swoim flagowym produkcie, jakim jest Liga Mistrzów. Podobne rzeczy działy się w Paryżu, gdy katarscy właściciele PSG musieli poradzić sobie z kwotą transferu (aż 222 mln euro) i zarobkami Neymara. Brazylijski piłkarz niemal został globalnym ambasadorem Narodowego Banku Kataru. Dzięki temu zarobki rozgrywającego mistrzów Francji zostały rozłożone na dwa niezależne od siebie podmioty, a to sprawi, że PSG w dokumentach będzie miało niższą stratę.

UEFA broni się przed wielkimi klubami od dawna, między innymi w temacie możliwości powstania tzw. superligi. Może się wydawać, że europejskie władze piłkarskie straciły cierpliwość.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: UEFA traci cierpliwość do Manchesteru City. Mistrzowie Anglii mogą wypaść z Ligi Mistrzów - Sportowy24

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska