Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ugoda za pięćset tysięcy

Małgorzata Trzcionkowska 518 135 502 [email protected]
- O nasz fundusz socjalny walczymy od 3 lat - zaznacza Anna Janikula-Kotyrło ze szpitalnej Solidarności.
- O nasz fundusz socjalny walczymy od 3 lat - zaznacza Anna Janikula-Kotyrło ze szpitalnej Solidarności. Fot. Małgorzata Trzcionkowska
Zakończył się spór miedzy szpitalnymi związkowcami, a dyrekcją SP ZOZ-u. Dzięki powiatowi żagańskiemu załoga dostanie ponad 500 tys. zł zaległego funduszu socjalnego, przed przejęciem lecznicy przez 105 Szpital Wojskowy.

Spór dotyczący funduszu socjalnego toczył się przez 3 lata. Ostatecznie zakład pracy miał wypłacić pracownikom 680 tys. zł w ciągu kilku miesięcy. Jednak doszło do ugody. - Te pieniądze wpłynęłyby na konto funduszu socjalnego 105 Szpitala Wojskowego w Żarach, który ma przejąć naszą lecznicę od 1 maja - tłumaczy starosta Krzysztof Jarosz. - Stałby się funduszem socjalnym wszystkich pracowników.
Z tego powodu związki zawodowe, dyrekcja i powiat żagański podjęły decyzję o podpisaniu ugody i natychmiastowym wypłaceniu wynegocjowanej kwoty. - Po rozliczeniu zeszłorocznego budżetu pozostało nam ok. milion złotych do rozdysponowania - wylicza starosta. - Przekazujemy szpitalowi kwotę 450 tys. zł, zaś dyrekcja doda z własnego budżetu 60 tys. zł.

Związkowców nie do końca zadowalała zaproponowana kwota 510 tys. zł, ponieważ liczyli na 602 tys. zł z powiatu, jednak ostatecznie przyjęli warunki ugody. - Sprawa nszego funduszu socjalnego ciągnie się od 5 lat - tłumaczy Anna Janikula-Kotyrło, z zakładowej Solidarności. - Dwukrotnie dobrowolnie zrzekliśmy się odprowadzania składek na fundusz, z uwagi na trudną sytuację materialną szpitala. Ale zarabiamy naprawdę niewiele i nie możemy w nieskończoność rezygnować z naszych pieniędzy.

- Dla lekarzy pieniądze zawsze się znajdują - dodaje Robert Kowalczyk. - Tylko dla nas, pracowników, pieniędzy ciągle brakuje.

Załoga szpitala liczy, że rozdysponuje fundusz socjalny jeszcze przed świętami. Pracownicy dostaną zapomogi zależne od wysokości pensji, średnio po 2 tys. zł. - To naprawdę niewiele - zaznacza A. Janikula-Kotyrło. - Bo to nasz fundusz z ostatnich 5 lat, w ciągu których nic nie dostawaliśmy. To oznacza, że tak naprawdę to zaledwie po 400 zł rocznie.

Załoga szpitala przygotowuje się do przejęcia przez żarską lecznicę. Odbyło się już spotkanie z dyrektorem Sławomirem Gaikiem, a także z kadrową 105-tego. Wszyscy pracownicy z Żagania zostaną przejęci na takich samych warunkach, na podstawie artykułu 23 prim kodeksu pracy. - Jednak nie wszyscy będą pracowali w Żaganiu - stwierdza A. Janikula-Kotyrło. - Trwa ustalanie stanowisk, które będziemy zajmować w nowym zakładzie pracy. Na szczęście do Żar jest niedaleko.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska