Ukradł z niego około 30 m miedzianego kabla i bańkę z paliwem. Postanowił od razu sprzedać kabel na złom i wkrótce po kradzieży, 50 metrów od okradzionego garażu, rozpalił ognisko i polewał kabel skradzionym z tegoż garażu paliwem. Zaczął opalać go z izolacji. Zostawił ognisko i poszedł do domu.
Już po kilku godzinach zatrzymała go policja. Dostała dokładny opis wyglądu i ubioru złodzieja. Patrol zatrzymał go na jednej z ulic w Głogowie. Przyznał się do kradzieży. Tłumaczył, że nie miał pracy, a kradzież była okazją na zarobek. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?