Jedenastu obywateli Ukrainy zatrzymała dzisiaj Straż Graniczna z Kostrzyna. Grozi im deportacja, bo okazało się, że pracowali w Polsce nielegalnie. - Co my winne temu, że szef nie załatwił umów jak trzeba i jeszcze nam nie zapłacił za pracę - mówiły zapłakane kobiety.
O zdarzeniu zaalarmował nas Ryszard Janicki, przedsiębiorca z Dobiegniewa. - Piszecie że Polaków traktują na zachodzie w pracy jak niewolników, to przyjedźcie i zobaczcie jak Polak potraktował Ukraińców! To granda żeby tak z ludźmi postępować! - powiedział oburzony.