Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ukraińcy w Lubuskiem. Kto przyjeżdża do naszego regionu?

Jarosław Miłkowski
Jarosław Miłkowski
Szacuje się, że w Lubuskiem jest 35-40 tys. Ukraińców.
Szacuje się, że w Lubuskiem jest 35-40 tys. Ukraińców. Bartłomiej Nowosielski/Urząd Miasta w Gorzowie
Do Lubuskiego przybywają z Ukrainy w większości kobiety po 40. roku życia. Tych, którzy przyjeżdżają do pracy, jest o połowę więcej niż tych, którzy chcą przeczekać wojnę.

Skąd mamy te dane? Z konferencji „Rynek pracy, kodeks pracy, zatrudnianie cudzoziemców – zmiany 2023”, którą zorganizowała forma Audit HR, zajmująca się m.in. rekrutacją pracowników tymczasowych.

Statystyki dotyczące Ukraińców pochodzą z drugiego półrocza zeszłego roku, a więc obejmują okres już po wybuchu wojny za naszą wschodnią granicą. Dane są bardzo ciekawe.

Cztery kobiety, jeden mężczyzna

Około 80 proc. z Ukraińców przyjeżdżających do Lubuskiego to kobiety, z których zdecydowana większość to panie po 40. roku życia.

- To kobiety, które mają odchowane dzieci. Przyjeżdżają do nas i idą do pracy – mówi Violetta Panasiuk-Strzyżewska, prezes Audit HR, która przedstawiała dane dotyczące Ukraińców.

Jeśli chodzi o mężczyzn, to – statystycznie – są oni starsi od kobiet. Około 70 proc. z nich to mężczyźni powyżej 62. roku życia. Mających mniej niż 62 lata jest tylko 30 proc.

W związku z wojną mężczyzn z Ukrainy jest na tyle niedużo, że brakuje ich do pracy.

Kto uciekł przed wojną, ma pieniądze?

Nie wszyscy Ukraińcy przyjeżdżają jednak do naszego regionu do pracy. Z tą myślą przyjechało do Lubuskiego 60 proc. naszych wschodnich sąsiadów, z których jedynie 10 proc. chce osiąść na stałe.

A co z pozostałymi 40 proc.? Oni przyjechali do Polski na przeczekanie, a dwóch na trzech z nich jest samodzielnych.
- To ci, którzy mają pieniądze. Sami wynajmują mieszkanie i sami się utrzymują. Najczęściej to rodziny z dziećmi lub z rodzicami – mówi Panasiuk-Strzyżewska. Dodaje, że w tej grupie jest spora część, która – mimo posiadania pieniędzy na utrzymanie – decyduje się iść do pracy.

Nie wszyscy Ukraińcy są jednak bogaci. 35 proc. z tych, którzy przyjechali do nas przeczekać wojnę, a więc 10 proc. z ogólnej liczby, to osoby wymagające pomocy. W tej grupie zdarzają się nawet osoby, które, choć są zdolne do pracy, to jej nie podejmują.

Ukraińców jest 40 tys.?

A ile właściwie jest Ukraińców w Lubuskiem. Jak szacują przedstawiciele gorzowskich środowisk wspomagających naszych wschodnich sąsiadów, na terenie województwa może być 35-40 tys. Ukraińców. Po kilkanaście tysięcy jest w Gorzowie i Zielonej Górze, reszta w mniejszych miejscowościach. Liczby się nie zwiększają. Imigranci wojenni przybywali do nas na początku agresji rosyjskiej, dziś już nie przyjeżdżają.

Czytaj również:
Gorzów. W szkołach będzie trzy razy więcej uczniów z Ukrainy niż rok temu

Zobacz wideo: Z Kolbuszowej wyruszy pomoc humanitarna dla Ukrainy

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska