- W Albumie ,,Moja Zielona Góra" opisujecie ulice i różne instytucje przy nich. Choć Kupiecką już przeszliście, to nie wstąpiliście do sklepu ,,Świt" - zauważyli Czytelnicy. I opowiedzieli nam o miłych ekspedientkach, które zawsze pocieszą, pomogą, doradzą.
Anna Majewska i Danuta Suszyńska są zdziwione, że ich klienci, a zarazem nasi Czytelnicy, upomnieli się o ,,Świt".
Panie dzwonią do mężów
Zły Polak to Polak niewyspany. A panie dobrze wiedzą, co zrobić, by przygotować wygodne miejsce do spania. Same się wysypiają i jak skowronki skoro świt do Świtu biegną. By innym doradzać. Głównie paniom. Okazuje się, że mężczyźni są bardziej konkretni. Przychodzą, gdy znają już rozmiar kołdry czy poduszki. Szybko wybierają rodzaj i kolor pościeli. Rach ciach i po zakupach. Paniom trudniej się zdecydować. Dzwonią do mężów, każą pierzyny mierzyć.
Czasem klienci chcą nietypowe poszwy, na duże kołdry. Nie odchodzą z kwitkiem. Bo kołdra tu nigdy nie jest za krótka. - Nasza oferta pochodzi z Zakładu Pracy Chronionej ,,Świt" przy ul. Błotnej. Jak trzeba większe, nietypowe poszwy uszyć, to wystarczy tylko powiedzieć. Spełniamy każde zamówienie - podkreśla A. Maciejwska.
Moda na antyalergiczne
Klientów odkąd powstały hipermarkety jest mniej, ale panie nie narzekają. Bo wiele osób tu wraca. Także klienci z zagranicy. Niektóre firmy, dbając o wygodny sen swych pracowników prezenty im w ,,Świcie" robią. Na Gwiazdkę, Wielkanoc, Walentynki czy Dzień Kobiet. Pracodawcy zdają sobie sprawę, że pracownik wypoczęty, wyspany to dobry pracownik. A któż nie lubi dostawać prezentów?
Co śpiący zielonogórzanie lubią najbardziej? By było wygodnie, kolorowo i bez potrzeby prasowania. Pościel z kory nie cieszy się już jednak tak wielką popularnością jak niedawno. Popularna jest ta z polaru, flaneli, satyny bawełnianej, a także z frotki.
- Latem klienci najczęściej pytają o pościel z atłasu, bo przyjemnie chłodzi - dodaje D. Suszyńska. - Przez cały rok modne są kołdry antyalergiczne czy z owczej wełny, obszywane bawełną.
Sklep świętuje dziesięciolecie swego istnienia. Czego życzą sobie ekspedientki? By w zdrowiu i tak miłej atmosferze mogły nadal tu pracować. Bo czegóż innego sobie życzyć, gdy z radością codziennie biegnie się skoro świt do ,,Świtu"?
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?