Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

UL. SOBIESKIEGO 11: Czekolada rozpala serca

Leszek Kalinowski 0 68 324 88 74 [email protected] Data publikacji artykułu w "GL" > 14-15 sierpnia 2009
- Czekolada to napój miłości, nic więc dziwnego, że wśród naszych klientów nie brakuje zakochanych – mówią Magdalena Nasiadka i Sławomir Michalak
- Czekolada to napój miłości, nic więc dziwnego, że wśród naszych klientów nie brakuje zakochanych – mówią Magdalena Nasiadka i Sławomir Michalak fot. Krzysztof Kubasiewicz
Kiedyś przechowywano tu wino. Teraz niektórzy też się prawie kładą. Ale nie muszą tak długo leżakować jak zielonogórskie trunki. Rozpromienione panie nie każą długo czekać na słowo: tak!

Magdalena Nasiadka i Sławomir Michalak wspólnie zdmuchnęli jedną świeczkę na torcie. Czekoladowym. Bo jakże inaczej? Co prawda, sami lat mają znacznie więcej, ale od roku prowadzą Galerię - Pijalnię Czekolady Heban. Tak się jakoś złożyło, że to miejsce upatrzyli sobie zakochani. I tu odbywają się zaręczyny.

- Na razie jeszcze żadna z pań nie powiedziała nie - mówi S. Michalak.
Czyż może być inaczej, gdy na stole pachnie gorąca czekolada w ulubionym smaku, z głośnika leci romantyczna muzyka, a na ścianie wiszą zdjęcia zakochanych? Na dodatek pachną płatki róż, a w menu jest wierszyk dla ukochanej.
Bywa że młode pary, po ślubie cywilnym, urządzają tu sobie kameralne przyjęcia. Na słodko.

Fotografia jak magnes

M. Nasiadka i S. Michalak przyznają, że pomysł prowadzenie wspólnego interesu wziął się z… pasji. Pani Magda uwielbia czekoladę i jej magiczną moc. Pan Sławek mógłby nie rozstawać się z aparatem fotograficznym. To z jego powodu opuścił rodzinna Opolszczyznę i rozpoczął studia na animacji kultury, specjalność - fotografia.

- Nigdzie takiej specjalności nie było. Stąd mój wybór - mówi. I nie żałuje, że właśnie w naszym mieście został magistrem. Spodobało mu się na tyle, że postanowił zostać i ułożyć sobie życie w Winnym Grodzie.

Pani Magda - zielonogórzanka - jest absolwentką ekonomii w Zachodniej Wyższej Szkole Handlu i Finansów Międzynarodowych i to ona trzyma kasę. I rękę na pulsie, gdy przygotowywana jest czekolada.

Każdy komponuje sobie sam

- Brakowało nam w mieście pijalni czekolady. Stąd pomysł na jej uruchomienie. I połączenie kawiarni z galerią. Bo jakże tak bez sztuki? - mówią. - Na ścianach prezentowane są więc wystawy fotograficzne.
Na początku miała być tylko czekolada. Pełna gama. Po roku część smaków zniknęło z menu, pojawiły się nowe. Wszystko za sprawą klientów, którzy podpowiadali, w jakim iść kierunku. I dziś już wiadomo, że hitem jest czekolada orzechowa i bakaliowa oraz wiśnie w czekoladzie.

- Jesteśmy otwarci na wszystko. Każdy klient może sam sobie skomponować własną czekoladę - dodaje S. Michalak. - Tak jak ostatnio jeden pan stworzył cynamonową z syropem miętowym i rodzynkami.
W czasie wakacji zielonogórzanie najczęściej jednak proszą o czekoladę mrożoną: mleczną, gorzką i białą.

Koncerty i debaty

Okazuje się też, że w Hebanie nikt nie mówi: nie lubię poniedziałku. Tego dnia zjawia się najwięcej klientów. Jedni siedzą w pierwszym pomieszczeniu lub ogródku. Ale wielu szuka bardziej kameralnych warunków do zwierzeń, w drugiej sali z łukami, gdzie kiedyś leżakowało wino. Tu jest też najchłodniej, co w upalne dni nie jest bez znaczenia.

Klienci wymusili też to, że oprócz kawy, herbaty, soku i czekolady, można dziś tu także wypić dobre wino czy piwo. To ważne, zwłaszcza dla panów, którzy niekoniecznie lubią czekoladę jak panie i dzieci. A jeśli na dodatek wszyscy dostaną sernik lub jabłecznik prosto z Karpicka, to każde podniebienie jest zaspokojone.

W Hebanie organizowane są też kameralne koncerty i spotkania. Dla wielu to magiczne miejsce, kojarzone z filmem ,,Czekolada", w którym główną rolę zagrała Juliette Binoche.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska