Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

UL. WYCZÓŁKOWSKIEGO 77: Czarują angielskimi słowami

Leszek Kalinowski 0 68 324 88 74 [email protected] Data publikacji artykułu w "GL" > 20-21 września 2008
- Moja córka zaczęła się uczyć angielskiego, gdy miała dwa lata. Wtedy powstała Abrakadabra i wraz ze szkołą rozwija się coraz bardziej - mówi mama Magda Karwicka-Staśkiewicz
- Moja córka zaczęła się uczyć angielskiego, gdy miała dwa lata. Wtedy powstała Abrakadabra i wraz ze szkołą rozwija się coraz bardziej - mówi mama Magda Karwicka-Staśkiewicz fot. Marek Marcinkowski
Jako mała Madzia lubiła przenosić się do świata bajek. I udawać, że musi w obcym języku. Teraz jej pięcioletnia córeczka Ala za pomocą czarodziejskiej różdżki podróżuje po świecie, ucząc się angielskiego.

Dzieci nazywają to miejsce - magicznym. Bo pani Asia lub za pomocą różdżki przenosi je ze świata, gdzie mówi się po polsku, do bajkowego zamku lub na bal, gdzie obowiązuje angielski. Abrakadabra - to szkoły języków obcych dla dzieci, które w Niemczech istnieją od 1989 roku, w Polsce - od czterech lat.

Zielonogórzanka Magda Karwicka-Staśkiewicz postanowiła przybliżyć ten bajkowy świat naszym milusińskim. Bo bardzo spodobała się jej ta metoda.

Jest absolwentką germanistyki. Po studiach pracowała jako nauczyciel języka niemieckiego w ponadgimnazjalnej szkole. Potem przez kilka lat prowadziła szkołę językową w Empiku. Wreszcie oczarowana światem Abrakadabry, postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce. Wydzierżawiła pomieszczenie po poczcie na os. Zacisze.

.

- Szkoła jest na licencji niemieckiej - mówi. - Od początku oferowaliśmy angielski, niemiecki, francuski, hiszpański. Jak na razie zainteresowanie jest dwoma pierwszymi językami.

I to na tyle duże, że trzeba było wynająć kolejne pomieszczenia. Tym razem po wypożyczalni wideo. Ale i to nie wystarczało, by wszyscy chętni mogli się uczyć w Abrakadabrze (szkoła jest dla dzieci od lat 2 do 12). W tym roku więc wynajęli cały dom z ogrodem przy ul. Wyczółkowskiego. Pięcioro nauczycieli i ich uczniowie zdążyli się już rozgościć na dobre.

- Maluchy uczą się metodą naturalną poprzez zabawę, siedmiolatkom wprowadzamy elementy czytania i pisania - wyjaśnia M. Karwicka.
Szkoła żyje także w soboty, zapraszając nie tylko swoich uczniów, ale wszystkich chętnych na spektakle bajek po angielsku.

W okresie świątecznych organizuje zaś wspólne śpiewanie kolęd. A wiosną wspólnie ze Szkołą Rodzenia Ksenia, z którą współpracuje, rodzinne zjazdy i festyny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska