Do pomocy jest jeszcze córka Jola i wnuczka Magda. I zawsze w pogotowiu czekają prawnuki.
Sklepik wielobranżowy na rogu zna chyba każdy. Zawsze można tu wpaść po gazetę, kiedy idziemy przez deptak do pracy. I tak już od 30 lat, bo właśnie tak długo prowadzi go Helena Kapusta. - Sklep podobno istnieje już od 1948 roku, ale na pewno tego nie wiem - mówi pani Helena.
H. Kapusta od zawsze związana była z handlem. Wcześniej pracowała w branży spożywczej. - Córki zaczęły dorastać, potrzeba było więcej pieniędzy, więc postanowiłam, że poprowadzę sklep wielobranżowy. I tak się kręci do dziś.
W sklepie pracują trzy pokolenia. Córka pani Heleny - Jolanta Bronczak i córka pani Jolanty - Magdalena Aulich. - Kiedyś pewnie przejmą to moje wnuki - mówi babcia Helena. - Mam ich czworo, plus dwoje w drodze.
- Klienci są bardzo mili, przychodzą przede wszystkim po prasę i papierosy - mówi Magda Aulich. - A odkąd ktoś trafił u nas "szóstkę" w Toto Lotka coraz więcej klientów przychodzi obstawić. Mówią, że jesteśmy szczęśliwym sklepem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?