Przeczytaj też: Miliony idą na twierdzę w Kostrzynie. Czemu nie na drogi?
- No wreszcie powoli wyłania się piękna, równa ulica, czekam już tylko na koniec robót - mówi spotkany na rowerze na ul. Słonecznej Eugeniusz Lisowiec. Dotąd bowiem było tutaj fatalnie. Wąska jezdnia, dziury w asfalcie wybite przez ciężkie samochody dojeżdżające do zakładu Bomadek, no i ten nieustanny ruch pojazdów denerwujący mieszkańców. - Próbowano temu zapobiegać montując na jezdni tzw. leżących policjantów. Chodziło o to, żeby tiry po prostu zwalniały. Ale ostatecznie ludzie sami rozebrali te "garby" nocą, bo okazało się, że i tak samochody waliły w nie, za to rezonans powodował, że w pobliskich domach rysowały się ściany.
- Daliśmy teraz solidną podbudowę, a choć nawierzchnia jest z kostki polbrukowej to powinna wytrzymać pojazdy nawet do 50 ton - uważa pan Roman, brygadzista z zakładu Dromer w gminie Przemęt. Zakład ten wygrał przetarg na wykonanie nowej jezdni. Rywalizowało o to aż sześć przedsiębiorstw, które oferowały realizację zadania za pieniądze w granicach od 238 do 481 tys. zł.
- Do zrobienia jest 540 mb jezdni na dwóch ulicach, Słonecznej i Ogrodowej, stanowiących jednocześnie dojazd do przedsiębiorstwa Bomadek - tłumaczy wójt Stanisław Drobek. - Ponadto będzie też wykonany chodnik. Koszt całości wyniesie ponad 300 tys. zł. Wykonujemy to przedsięwzięcie głównie za własne złotówki. Ponieważ jednak duże zniszczenie ulic zostało spowodowane przez samochody transportowe dojeżdżające do Bomadeku, zaproponowaliśmy tej firmie udział w kosztach modernizacji ulic.
Partnerstwo
W ten sposób doszło to podpisania, jak sugeruje wójt, chyba pierwszej w naszym regionie umowy o partnerstwie publiczno-prywatnym. Co istotne, do 50 tys. zł jakie wyłoży za remont Bomadek dołoży się jeszcze inne przedsiębiorstwo, mianowicie Farma Wiatrowa Trzebiechów, która doda 60 tys. zł.
- To partnerstwo nie jest niczym strasznym, trzeba tylko uważnie zapoznać się z przepisami słynnego PPP - sugeruje S. Drobek i dodaje: - Sądzę, że coraz więcej samorządów będzie wchodzić w takie rozwiązania, zwłaszcza w nadchodzącym okresie przejściowym, kiedy fundusze unijne na jakiś czas nie będą dopływały do Polski.
Dzięki temu rozwiązaniu rozwiązują się też problemy m.in. 19 posesji stojących przy ul. Słonecznej. Ich mieszkańcy - o czym pisaliśmy w przeszłości - od 2002 r. walczyli z gminą o ustalenie nowego dojazdu do Bomadeku. Ostatnie pismo wysłali w marcu 2009 r. Zwracali się też o pomoc do "GL", na co oczywiście reagowaliśmy.
Obecne prace modernizacyjne, zgodnie z planem, powinny zakończyć się w ostatnich dniach lipca. Jednak wójt twierdzi, iż firma wykonawcza deklaruje ukończenie robót już pod koniec czerwca. Zatem czekamy na finał.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
