Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ulice Graniczna i Okrężna w Nowej Soli są jak nowe, ale... już okradzione

Marek Białowąs
Marcin Jankowski i Piotr Antonowicz z firmy Pa-Bex wczoraj już tylko sprzątali po zakończonych pracach
Marcin Jankowski i Piotr Antonowicz z firmy Pa-Bex wczoraj już tylko sprzątali po zakończonych pracach fot. Paweł Janczaruk
Mieszkańcy okolic ul. Granicznej i Okrężnej mają powody do radości. Wczoraj odebrano ich remont. Nie obyło się jednak bez zgrzytów. Część posadzonych przez wykonawcę drzew i krzewów ktoś już zdążył ukraść.

Budowa ulic Granicznej i Okrężnej została sfinansowana z puli listy indykatywnej Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego. Ich stan był dotąd fatalny. A spory odcinek Granicznej był po prostu drogą gruntową.

- Jeździ się po prostu tragicznie - opowiadała ,,GL" Joanna Chojniak, w marcu br., gdy pierwszy raz informowaliśmy o szykowanej inwestycji. - Nasza droga to dziura na dziurze. Kiedy pada deszcz, tworzą się kałuże i błoto. Do domu niemal się wpływa. Najgorsze jest to, że nieraz aż wstyd wyjść do miasta. Wystarczy przejść się po tym błocie, a na wysokości Gedii trzeba wyciągać chusteczkę i przecierać buty, żeby ludzi nie straszyć. Dziś pani Joanna może już dostać się do centrum miasta bez problemów.

- Na ul. Granicznej i Okrężnej zrobiliśmy nową nawierzchnię i chodniki z kostki betonowej oraz kanalizację deszczową. To odcinek ok. 800 m - mówi Zbigniew Cichoń z nowosolskiej firmy Pa-Bex, która realizowało to zadanie. - To była trudna inwestycja. Z dwóch stron ograniczały nas małe mostki na Czarnej Strudze, na które nie mógł wjechać sprzęt cięższy niż 2,5 tony. Daliśmy jednak radę. Nie można jednak poradzić nic na złodziei. Część zieleni, którą posadziliśmy, ktoś już zdążył ukraść.

Wczoraj w czasie komisyjnego odbioru prac zauważono, że w nocy z niedzieli na poniedziałek złodzieje wykopali kilka drzewek. Znikły też trzy wiadra od wpustów kanalizacyjnych, które miały filtrować z dużych odpadków deszczówkę trafiającą do kanału. - Brak mi słów, żeby skomentować ten czyn - dodaje z rezygnacją Z. Cichoń.

Prawdopodobnie wykonawca będzie musiał jeszcze raz uzupełnić nasadzenia i brakujące elementy kanalizacji. Koszt całej inwestycji to 1,4 mln zł. Wczoraj robotnicy kończyli kosmetyczne poprawki na dwóch odnowionych ulicach. Dziś zamontują nową barierkę na jednym z mostków i praktycznie skończą zadanie. A mieszkańcy okolicznych domów i rodzice dowożący dzieci do pobliskiego przedszkola już dziś dojadą na miejsce bez problemów. Muszą tylko pamiętać, że ul. Okrężna jest jednokierunkowa, wjazd jest od ul. Granicznej.

- Czy roboty zostały prawidłowo wykonane? - zapytał reporter ,,GL" Wiesława Starucha, kierownika Powiatowego Zarządu Dróg. PZD był zleceniodawcą prac. - Czy będą uwagi okaże się po dokładnej kontroli. Wszystkie ewentualne niedociągnięcia zostaną poprawione, bo mamy pięcioletnią gwarancję tej inwestycji - mówi W. Staruch. - Prawdopodobnie jeszcze w tym tygodniu czeka nas odbiór kolejnej nowosolskiej inwestycji, ul. Przyszłości.

Kilometrowy odcinek tej ulicy (od Wojska Polskiego w kierunku ul. Chopina) jest remontowany za 6 mln zł. Przyszłości, sfinansowana w ramach rządowego programu tzw. ,,schetynówek" zyska kanalizację, zatoki autobusowe, chodniki i nowe oświetlenie.

Powody do zadowolenia mają też mieszkańcy Kożuchowa. Tam w minionym tygodniu oddano do użytku wyremontowaną ul. Żeromskiego. Remont, w skład którego weszła budowa kanalizacji i położenie kostki granitowej kosztował 1,2 mln zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska