Czarownice, wróżki, postacie w zakrwawionych koszulach, mumia, łaciata krasula... Ale też robotnik, któremu śrubokręt przebił kask, zjawiły się w sobotnią noc na 4. urodzinach klubu Straszny Dwór. Nazwa miejsca zobowiązuje - świętowano właśnie w Halloween.
Bywalcom zaserwowano 400 darmowych piw, a DJ-e w porywających setach znaleźli upominki dla nieco starszej młodzieży, czyli przemycali wśród mocnych bitów a to OMD, a to "Let's Dance" Davida Bowiego z połowy lat 80.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?