Policjanci z Międzyrzecza przyjęli zgłoszenie o włamaniu do jednego ze sklepów. Łupem złodziei padło ponad sześć tysięcy złotych. Na początku wszystko wyglądało tak, jakby złodziej w nocy wybił szybę, wszedł do sklepu i ukradł z niego pieniądze.
Ale po dokładnym przeanalizowaniu nagrań z monitoringu okazało się, że mężczyzna, który wybił szybę, nawet nie wszedł do środka sklepu. Jak wobec tego ze sklepu zniknęły pieniądze? Kryminalnym z Międzyrzecza udało się rozwiązać tę zagadkę. Na trop złodzieja trafili już po kilku dniach. Okazała się nim... pracownica sklepu. Po zamknięciu całodniowy utarg zamiast do kasetki, schowała pieniądze do własnej torebki. W nocy jej kolega wybił szybę w drzwiach, pozorując w ten sposób włamanie.
Zobacz też: Wpadł złodziej paliwa z Międzyrzecza. Zatrzymano go na gorącym uczynku
21-letnia Alicja T. została zatrzymana. Postawiono jej zarzut kradzieży. Grozi jej do pięciu lat więzienia. Kobieta spędziła noc w policyjnej izbie zatrzymań. Przyjechał po nią mężczyzna, który upozorował włamanie. Policjanci zatrzymali go na parkingu przed komendą. Okazało się, że 31-latek ma przy sobie narkotyki. Andrzej M. usłyszał cztery zarzuty: podżegania do popełnienia przestępstwa, uszkodzenia mienia, przyjęcia pieniędzy pochodzących z przestępstwa oraz posiadania środków odurzających.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?