- W piątek 14 kwietnia trzej mężczyźni na wniosek prokuratury zostali aresztowani tymczasowo na trzy miesiące - informuje prokurator Krzysztof Pieniek, szef świebodzińskiej prokuratury rejonowej. Dwóch z mężczyzn przyznało się do stawianych im zarzutów. Trzeci nie przyznaje się. Wszyscy byli już karani.
Ich ofiara opuściła już szpital. Charakter zadawanych ciosów, jakie 24-latek otrzymał podczas bicia, narażały go na ciężkie obrażenia.
Co było motywem porwania i pobicia? Śledczy nie zdradzają szczegółów, ale pobicie ma związek z kobietą.
O sprawie informowaliśmy jako pierwsi. W środę, 12 kwietnia nad ranem, z przystanku autobusowego w Swarzynicach (pow. zielonogórski) do busa został wciągnięty 25-latek. Napastnicy wywieźli go do lasu i tam dotkliwe pobili. Skatowaną ofiarę zostawili przywiązaną do drzewa. Poszkodowany uwolnił się, a świadkowie zaalarmowali służby ratunkowe.
W akcji pościgowej za bandytami brało udział ponad 60 policjantów. Psy tropiące, antyterroryści, oddziały prewencji, funkcjonariusze kryminalni i dochodzeniowi z kilku jednostek, tak wyglądał obraz działań, które miały miejsce w rejonie Sulechowa. Bandyci byli zaskoczeni zatrzymaniem. Nie stawiali oporu. To osoby w wieku 22, 34 i 39 lat.
Przeczytaj też: Brutalnie skatowany chłopak znaleziony w Sulechowie. Został porwany [ZDJĘCIA]
Przeczytaj też: Porwany i pobity w Sulechowie. Tak wyglądała obława i zatrzymanie bandytów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?