Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Uprzejmie donoszę, że..." Na co sąsiad donosi na sąsiada?

Redakcja
W 2015 roku „życzliwych” pism sąsiadów było równo sto
W 2015 roku „życzliwych” pism sąsiadów było równo sto 123rf
Uprzejmie donoszę, że... - tak właśnie rozpoczyna się wiele zgłoszeń do urzędu skarbowego w Nowej Soli. Na co sąsiad najczęściej donosi na sąsiada?

źródło: Dzień Dobry TVN/x-news

Czy donoszenie do skarbówki to zwykłe kablowanie czy spełnianie obywatelskiego obowiązku? W zasadzie to... jedno i drugie. Tomasz Piaskowski, zastępca naczelnika Urzędu Skarbowego w Nowej Soli nie ukrywa, że często nie ma wątpliwości, jaki jest charakter części pism, jakie otrzymuje. - Spora część tych donosów jest wykonywana po tym, jak podatnik orientuje się, że coś jest nie tak z usługą. Ktoś źle zrobił mu remont, sprzedał wadliwy towar - mówi. - To taka forma zemsty czy rewanżu. Czasami widać gołym okiem, że jesteśmy wmieszani w spór sąsiedzki czy wręcz sądowy - dodaje.

Nowosolska skarbówka jest świeżo do wykonaniu sprawozdania dla izby skarbowej, właśnie jeśli chodzi o doniesienia.

Wynika z niego, że w ubiegłym roku takich „życzliwych” pism było równo sto. - Z tego do kontroli rzeczywistej przekazaliśmy 24 sprawy. Bo każdy donos, gdy wpływa do urzędu, jest analizowany wstępnie, tj. na ile te dane, o których ktoś pisze, są prawdopodobne. Czy to w ogóle jest możliwe - wyjaśnia T. Piaskowski. - Jeśli występują jakieś sytuacje, które nas zainteresują, to wtedy kierujemy to do rzeczywistych czynności. Pozostałe, po analizie, odłożyliśmy ad acta, aczkolwiek pamiętamy o nich, bo one często pojawiają się później. Po pół roku, po roku jest ponowna informacja. Możemy wtedy z tego skorzystać - tłumaczy?

Co jest przedmiotem donosów?

Tu spektrum jest dość szerokie. Najczęściej chodzi o naprawę samochodu, usługi stolarskie, handel internetowy, życie na wysokiej stopie czy nabywanie drogich rzeczy ruchomych np. samochodów. Sporą grupę stanowi też najem mieszkania, który może nie być opodatkowany. - Choć zazwyczaj tak nie jest, a najem jest zgłoszony i opodatkowany. Dla osób postronnych może się wydawać, że jest inaczej - mówi T. Piaskowski.

W 2015 roku „życzliwych” pism sąsiadów było równo sto
W 2015 roku „życzliwych” pism sąsiadów było równo sto 123rf

Równie sporą grupę informacji stanowią te dotyczące użytkowania kas fiskalnych. - Innymi słowy, ktoś nie wydaje paragonu, czy w ogóle nie ma kasy. Tyczy się to zarówno zakupów jak i świadczenia usług, jak np. taksówek. Dostajemy maile, że ktoś skorzystał, a kasa była wyłączona i nie uzyskał paragonu - opowiada wiceszef skarbówki. - Dlatego rada z naszej strony jest taka: o paragon czy fakturę dbajmy od razu po wykonaniu usługi, a nie pół roku później - kwituje.

Przeczytaj też:Zbliża się noc muzeów w Lubuskiem 2016 [ZDJĘCIA, PROGRAM]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska