Było bardzo ciepło. Mieszkańcy Słubic, którzy spacerowali po wale z ciekawością obserwowali motolotniarza, który latał wzdłuż Odry. W pewnym momencie mężczyzna zbliżył się do rzeki, stracił panowanie nad maszyną i wpadł do wody.
- Widziałam, jak człowiek latał nad Odrą. Samego upadku do wody nie widziałam, bo akurat wjeżdżałam wózkiem na wał. Dwóch stojących niedaleko policjantów rozebrało się i weszło do wody. Motolotniarz krzyczał do nich: „Szybciej panowie, szybciej!” - opowiada mieszkanka Słubic, która z mężem wyszła na spacer. Z informacji policji wiemy, że na ratunek podążyli policjant i ratownik medyczny, który był w pobliżu.
- Nagle zobaczyłam szczupłego cywila, który podbiegł do brzegu, szybko się rozebrał, wskoczył błyskawicznie do wody i zaczął płynąć w stronę lotniarza. Można powiedzieć, że go uratował - mówi mieszkanka miasta. Dopłynąwszy do motolotniarza mężczyzna uwolnił go i odholował do brzegu. Kiedy wyszedł na brzeg, gapie zgromadzeni na wale, nagrodzili go gromkimi brawami...
Więcej o tym przeczytasz w czwartek, 7 kwietnia w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej" lub w serwisie plus.gazetalubuska.pl
Zobacz też: Motolotniarz wpadł do Odry w Słubicach. Uratował go przypadkowy przechodzień
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?