Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Urzeczona atmosferą

Leszek Kalinowski
Barbara Świątkowska, pochodzi z Warszawy, od 1973 r. mieszka w Zielonej Górze. Pracowała jako nauczycielka w Medycznym Studium Zawodowym. Mężatka, ma dorosłą córkę.
Barbara Świątkowska, pochodzi z Warszawy, od 1973 r. mieszka w Zielonej Górze. Pracowała jako nauczycielka w Medycznym Studium Zawodowym. Mężatka, ma dorosłą córkę. fot. Ryszard Poprawski
Rozmowa z BARBARĄ ŚWIĄTKOWSKĄ, słuchaczką Zielonogórskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku

Wczoraj uczelnia świętowała swoje 15-lecie. Pamięta pani swój pierwszy dzień w uniwersytecie?
- Dokładnie. Sąsiadka namówiła mnie, bym się zapisała. Poszłam od razu i okazało się, że lista jest już zamknięta. Prosiłam: jeśli mnie nie zapiszecie, to się zapłaczę na śmierć. Zapisali. I nie wyobrażam sobie dziś, by mogło być inaczej. Nie potrafię już żyć bez ZUTW. Osiem lat byłam nawet w zarządzie.

Co takiego jest w nim niezwykłego?
- Cudowna atmosfera! Kiedy wróciłam z pierwszego spotkania, powiedziałam do męża: - Ty wiesz, jak oni tam do siebie mówią?! I to ciepło jest cały czas. Tu nikt nikomu niczego nie zazdrości, nie obgaduje, nie podnosi głosu. Przez te wszystkie lata jestem pod wielkim wrażeniem prezeski Zofii Banaszak. Jej sposób bycia urzeka nas wszystkich. Jej spokój, optymizm udziela się słuchaczom, którzy chcą działać i góry przenosić.

W jakim zajęciach pani najczęściej uczestniczy?
- W wykładach, ale bliskie są mi też grupy plastyczne. Jestem zabawowa, jeżdżę na wycieczki, imprezy. I cieszę się widząc, jak moje koleżanki i koledzy pięknie śpiewają, deklamują, robią mnóstwo bardzo ciekawych rzeczy.

Uniwersytet świętuje

Zielonogórski UTW był pierwszą tego typu uczelnią w woj. lubuskim. Jest największym UTW w Polsce, liczącym 640 słuchaczy (a nabór trwa). Z okazji jubileuszu 15-lecia odbyła się sesja popularnonaukowa ,,Oblicza trzecie wieku - życie z tęczą w tle", koncert chóru Moderato w Lubuskim Teatrze, występy kabaretu Galerii U Jadźki. Wczoraj słuchacze i zaproszeni goście z całej Polski bawili się na pikniku w Muzeum Wojskowym w Drzonowie. Popołudniu na wesoło zaś zakończyli rok akademicki 2006/07.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska