Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Utopiła się w gorącej wodzie. Kochanek odpowie w sądzie

Maciej Czerniak
Maciej Czerniak
Dariusz K. został zatrzymany 14 czerwca 2016 roku. Był pijany, ukrywał się w hotelu w Białych Błotach. Pod koniec sierpnia rozpocznie się jego proces. Grozi mu nawet kara dożywotniego więzienia
Dariusz K. został zatrzymany 14 czerwca 2016 roku. Był pijany, ukrywał się w hotelu w Białych Błotach. Pod koniec sierpnia rozpocznie się jego proces. Grozi mu nawet kara dożywotniego więzienia Kadr z filmu KWP Bydgoszcz
Pierwsza rozprawa Dariusza K., 48-letniego bydgoszczanina, rozpocznie się pod koniec sierpnia. Jest oskarżony o zabójstwo swojej konkubiny.

Początek procesu w sprawie Dariusza K., aresztowanego pod zarzutem dokonania zabójstwa swojej partnerki, wyznaczono na 28 sierpnia. Proces rozpocznie się w Sądzie Okręgowym w Bydgoszczy.

Oskarżony od czasu zatrzymania w połowie czerwca ubiegłego roku przebywa w areszcie.

Dwa dni na wolności i śmierć kochanki
Ta historia wydarzyła się w jednym z bloków na bydgoskich Bartodziejach. 11 czerwca ubiegłego roku Dariusz K. wyszedł z więzienia po zakończeniu odbywania wyroku kilku lat pozbawienia wolności za znęcanie się psychiczne i fizyczne nad żoną i dzieckiem.

>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<

Swoje kroki skierował do mieszkania, które zajmowała jego partnerka. 13 czerwca około godziny 19 wieczorem zawiadomił pogotowie. Twierdził, że kobieta nie żyje.

Przybyły na miejsce lekarz z zespołu ratowniczego pogotowia stwierdził zgon 48-latki. Przeprowadzona później sekcja zwłok kobiety potwierdziła, że bezpośrednią przyczyną śmierci było utonięcie. Tak stwierdzili biegli z Zakładu Medycyny Sądowej w Bydgoszczy. Ciało kochanki K. znajdowało się w wannie wypełnionej gorącą wodą.

Zobaczył martwą, zadzwonił i uciekł
- Pracownicy bydgoskich wodociągów potwierdzili w toku śledztwa, że woda lecąca z kranu mogła mieć 60 stopni Celsjusza - mówi prokurator Adam Lis, zastępca szefa Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Północ.

Dariusz K. wprawdzie wezwał na miejsce pogotowie, ale uciekł przed policją. Policjanci zatrzymali jednak pijanego K. Ukrywał się w hotelu w Białych Błotach. Śledczy przy udziale biegłego przeprowadzili oględziny zatrzymanego, po czym przewieźli go do policyjnego aresztu. Następnego dnia K. został przesłuchany przez prokuratora.

- Oskarżyciel na podstawie zebranego materiału dowodowego przedstawił mu zarzut zabójstwa - mówi Przemysław Słomski z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. - Po zapoznaniu się z aktami sprawy sąd przychylił się do wniosku prokuratora i aresztował podejrzanego na trzy miesiące. K., kiedy go zatrzymano, tłumaczył policjantom, że widok martwej konkubiny go przeraził.

Jedynym wyjściem z sytuacji była - tak sądził - ucieczka.

To była tragiczna znajomość
Kochankowie byli w związku od około dwóch lat. Tego dnia, kiedy doszło do śmierci kobiety, oboje pili alkohol, ale w umiarkowanych ilościach. Nie byli pijani, kiedy nastąpił zgon.

Akt oskarżenia wobec Dariusza K. został skierowany do Sądu Okręgowego w Bydgoszczy pod koniec lipca. Krótko potem obrońcy oskarżonego zwrócili się do sądu z pismem, w którym podnosili konieczność skierowania sprawy ponownie do prokuratury.

- Ten wniosek został złożony na etapie wstępnego rozpoznania aktu oskarżenia - wyjaśnia prokurator Lis.

Obrona próbowała wykazać, że żaden z dowodów zgromadzonych przez policję pod nadzorem śledczych prokuratury nie wskazuje na to, by ich klient przyczynił się bezpośrednio do śmierci kobiety.

- Sąd ostatecznie oddalił wniosek, z którym zwróciła się do niego obrona - dodaje Lis.

W toku śledztwa K. był badany przez psychiatrę, który stwierdził, że mężczyzna jest zdrowy. Za zabójstwo K. grozi 25 lat pozbawienia wolności albo kara dożywocia.

Info z Polski - 10.08.2017

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Utopiła się w gorącej wodzie. Kochanek odpowie w sądzie - Gazeta Pomorska

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska