Przetarg na wykonanie zadania wygrało konsorcjum firm: Bud-Dróg Ryszard Kwapiszewski oraz Capri-bit Eugeniusz Weiss. Koszt inwestycji wynosi 1,9 mln zł. Na wykonanie prac zgodnie z umową będzie 120 dni.
- Super! Ta droga powinna dawno już być zmodernizowana, bo jest bardzo ważna nie tylko dla mieszkańców osiedla Cegielnia. Łatwiej będzie dojechać straży pożarnej czy karetce pogotowia - mówi Tomasz Gracz. - Ona połączy też ulicę Łużycką z aleją Wojska Polskiego. Rozładują się korki na ul. Francuskiej, gdzie są dwie duże szkoły.
Radni klubu Zielona Razem Andrzej Brachmański i Andrzej Bocheński zabiegali o budowę drogi od lat.
- Po sześciu latach wreszcie się udało - mówią. - Łatwo nie było. Przede wszystkich chodziło o pieniądze. Miasto próbowało pozyskać na ten cel fundusze z Unii Europejskiej. Niestety, nie było można skorzystać z takiego rozwiązania. Dlatego postanowiono wykonać to zadanie z własnego budżetu. Podobnie jak w przypadku dwóch innych lokalnych dróg.
Okazało się, że projektowanie w tym przypadku nie jest łatwe. Nie tylko ze względu na różnicę wzniesień, ale także przepisy. Wojewoda trzy razy odsyłał dokumenty, by nanieść w nich poprawki. Prace trwały 1,5 roku.
Jak zapewnia wykonawca Marcin Kwapiszewski, droga będzie poszerzona. Pojawi się też chodnik. Pierwotnie miał być z kostki brukowej, potem zdecydowano, że będzie z nawierzchni bitumicznej. Będzie też droga dla rowerów. Pobiegnie od Łużyckiej aż do al. Wojska Polskiego.
Kiedy rozpoczną się pierwsze prace?
- Zaraz po przekazaniu placu budowy. Jeśli to nastąpi do długiego weekendu, to zaraz po nim będziemy mogli rozpocząć roboty. Najpóźniej do połowy maja - mówi M. Kwapiszewski.
Jakie czekają nas wtedy utrudnienia?
- Jestem zwolennikiem zamknięcia tej drogi. Zwłaszcza że prace będą wykonywane w czasie wakacji, kiedy to ruch zmaleje - mówi prezydent Janusz Kubicki. - W przeciwnym razie narzekają i kierowcy, i wykonawcy, a co najważniejsze takie połowiczne rozwiązania wydłużają czas prac o 60 procent.
M. Kwapiszewski dodaje, że droga jest wąska, a trzeba wykonać wysokie nasypy. Ich "połówkowanie" byłoby bardzo uciążliwe...
Radni Andrzej Bocheński i Andrzej Brachmański podkreślają, że doprowadzenie tej inwestycji do końca to wielka zasługa Pawła Urbańskiego, dyrektora departamentu inwestycji i zarządzania drogami w magistracie, który wykonał wiele prac, by plany mogły stać się rzeczywistością. I to trzeba mu oddać.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?