Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Varg Vikernes z Burzum opuszcza więzienie

Piotr Jacewicz 068 324 88 80 [email protected]
fot. archiwum
Norweski muzyk po prawie 16 latach spędzonych w więzieniu wychodzi z zakładu penitencjarnego w Tromso. Varg Vikernes, znany jako Count Grishnackh (prawdziwe imię Kristian) odsiadywał wyrok 21 lat pozbawienia wolności za zabójstwo gitarzysty Mayhem.

Vikernes powołał do życia swój projekt w 1991 roku. Szybko został jednym z najważniejszych inicjatorów wczesnej sceny black metalowej w Norwegii. Poznał wtedy Oystena Aarsetha znanego jako Euronymous, lidera i gitarzystę sławnego zespołu Mayhem. Euronymous był właścicielem wytwórni Deathlike Silence Productions, która to wydała debiutancki album Burzum. We wczesnych latach 90. przez Norwegię przelała się fala podpaleń kościołów, sam Vikernes podpalił trzy, w tym zabytkowy Fantoft Stavkirke położony na przedmieściach Bergen (zdjęcie zgliszczy spalonego kościoła znalazło się na okładce minialbumu Burzum pt. "Aske" z 1993 roku).

10 sierpnia 1993 r. Vikernes odwiedził Euronymousa w jego mieszkaniu w Oslo. Doszło do kłótni w wyniku której Varg pchnął Aarsetha 23 razy nożem (dwa razy w głowę, pięć razy w szyję i szesnaście razy w plecy). Muzyk został złapany i w maju 1994 roku skazany na 21 lat pozbawienia wolności. Orzeczony wymiar kary obejmował nie tylko karę za zabójstwo, ale także za wcześniejsze podpalenia kościołów. Motywy zabójstwa do dzisiaj nie są jasne.

Na podstawie wielu wywiadów, które Vikernes udzielał podczas pobytu w więzieniu, można wywnioskować, że chodziło albo o przywództwo na black metalowej scenie, nieporozumienia związane z kontraktem płytowym albo o… dziewczynę.

Podczas pobytu w więzieniu Vikernes cztery razy składał wniosek o skrócenie kary i warunkowe zwolnienie. Cztery razy też nie uzyskał akceptacji norweskiego sądu. W uzasadnieniach wskazywano, że Varg jest zbyt niebezpieczny dla społeczeństwa by móc w nim normalnie funkcjonować. Na decyzję sądu wpłynęło także propagowanie treści satanistycznych i nazistowskich.

W 2003 roku muzyk będąc na przepustce próbował ucieczki. Został złapany podczas jazdy skradzionym volvo. Jak podała norweska telewizja w samochodzie znaleziono karabin, pistolet, kilka noży, mapy, system GPS oraz podrobiony paszport. Za ten wyczyn Varg dostał dodatkowe 13 miesięcy do odsiadki. Został także przeniesiony do więzienia o zaostrzonym rygorze w Trondheim.
Po jakimś czasie przeniesiono go ponownie, tym razem do zakładu penitencjarnego w Tromso.

W 2008 roku sąd pozwolił Vikernesowi na odwiedzanie. 10 marca 2009 norweski wymiar sprawiedliwości zadecydował o warunkowym przedterminowym zwolnieniu. Jak mówi Varg - "Jeszcze przez rok będę musiał zgłaszać się na kontrole, początkowo co dwa tygodnie, później raz na miesiąc". Dodaje także - "Jestem starszy, wyciągnąłem lekcję z moich wcześniejszych pomyłek. Teraz chcę być tylko z moją rodziną, z moim osiemnastomiesięcznym synem, którego praktycznie nie widywałem. Głos syna słyszę prawie codziennie przez telefon, bardzo trudno być nieobecnym podczas gdy on dorasta".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska