Dobrze znana m.in. na Przystanku Woodstock, stołeczna "orkiestra" Vavamuffin wypełniła Piwnicę Kawon pozytywną energią spod znaku reggae, raggamuffin, dubu.
Muzycy Vavamuffin jeden z utworów poświęcili pamięci Big Man Trytona - Michała Krauzego, którego trzecia rocznica śmierci minęła 12 kwietnia.
Zielonogórski wokalista i kompozytor był filarem agencji koncertowej Baza Babilon Nadaje, która organizowała koncerty z udziałem brytyjskiego Zion Train, francuskiego Brain Damage, angielskiego The Rootsman oraz Vavamuffin, Maleo Reggae Rockers, Hurt, Żywiołak, East West Rockers, Joint Venture Sound System, Natural Dread Killaz czy Splendid Sound.
Michał chorował na ostrą białaczką limfoblastyczną. Miał 25 lat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?