Chwile grozy przeżyli mieszkańcy mieszkający naprzeciwko szpitala w Międzyrzeczu. Był poniedziałkowy wieczór (10 maja), kiedy nagle usłyszeli potężny huk. – Wyszedłem na balkon, bo myślałem, że doszło do jakiejś stłuczki – mówi jeden z mieszkańców. – Ulica jednak była pusta.
Szybko okazało się, że doszło do wybuchu na parkingu położonym naprzeciwko szpitala. Auto zapłonęło w momencie odpalania. Błyskawicznie byliśmy na miejscu i ugasiliśmy ogień – mówi rzecznik międzyrzeckich strażaków Dariusz Rzepecki. – Nikomu nic się nie stało. Nie ucierpiała kierująca autem, ale i ze względu na późną porę zapełniony zazwyczaj po brzegi przyszpitalny parking także był pusty. - Choć groza była, bo płomienie waliły na dwa metry w górę - wspomina pan Kacper.
Wideo
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!