Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W 10 miejscach w Lubuskiem podano szczepionki przeznaczone do utylizacji. Jak tłumaczą sytuację przychodnie i szpital?

maw, md, mk, nd,ak
Komunikat z Ministerstwa Zdrowia jest jeden: „Zapewniamy, że szczepionki są bezpieczne” Ale dla rodziców to za mało! – Boimy się o swoje dzieci, co mamy teraz robić? – pytają zaniepokojeni. Skontaktowaliśmy się z przychodniami, które znalazły się na liście. Co mają do powiedzenia? Jak tłumaczą zaistniałą sytuację?

O sprawie dowiedzieliśmy się tak naprawdę kilka miesięcy po fakcie. Mamy luty, a szczepionki, które powinny zostać zutylizowane, wykorzystywano od 5 października do 30 listopada 2017 roku. Dopiero kilka dni temu pojawiła się także informacja, gdzie dokładnie tak się stało. Po opublikowaniu listy placówek, niepokoje rodziców wzrosły. Teraz mają już pewność, że ich dziecko otrzymało „tę szczepionkę”. Co teraz? - pytają. Szukają pomocy. Dzwonią do ministerstwa, wysyłają maile, kontaktują się z lekarzami. A co robią w tej sprawie przychodnie z listy?

W ośrodku zdrowia w Różankach pod Gorzowem Wlkp. szczepionkę dostało 27 dzieci. - Pod szyldem ośrodka zdrowia działają w naszej gminie dwie przychodnie: w Kłodawie i Różankach. Gdy doszło do awarii chłodzenia w Różankach, szczepionki w ciągu 50 minut znalazły się w lodówkach przychodni w Kłodawie. W naszym przypadku nie doszło więc do przerwania tzw. łańcucha chłodzenia - mówiła wczoraj „GL” Jadwiga Lebioda, lekarz rodzinny z Różanek. Z tego też powodu ośrodek w Różankach nadal podawał szczepionki. - Sanepid zostawił wtedy decyzję szefom ośrodków zdrowia, a my nie mieliśmy żadnych podstaw, żeby używanie tych szczepionek wstrzymać - podkreśla doktor Lebioda. W listopadzie przyszło kolejne pismo z sanepidu, tym razem już nakazujące wstrzymanie używania tych szczepionek. - Tak też zrobiliśmy - mówi doktor Lebioda. W „areszcie” czeka tu kilkadziesiąt szczepionek. Wczoraj ośrodek w Różankach wysłał polecony list do rodziców wszystkich 27 zaszczepionych dzieci z pełną informacją na ten temat: rodzajem szczepionki, datą szczepienia i wyjaśnieniem, że nie doszło do przerwania „łańcucha chłodzenia”. - Podkreślamy w liście, że nie ma żadnych podstaw, żeby wątpić w skuteczność szczepienia, nie ma też powodu, by szczepienie powtarzać - mówi doktor Lebioda.

Aldemed z Zieonej Góry odpowiada pacjentom

– Wedle naszej wiedzy szczepionki są bezpieczne i nie straciły swoich właściwości. Opieramy się w tej kwestii na stanowisku Głównego Inspektora Farmaceutycznego oraz Głównego Inspektora Sanitarnego – twierdzi Magdalena Stolińska, dyrektor Aldemedu w Zielonej Górze. – Rozumiem jednak, że część osób może czuć się zaniepokojona. Dlatego w razie pytań można się z nami kontaktować pod numerem 68 353 05 85 lub 68 353 06 94. Codziennie w godz. 12-14 można się także osobiście zgłosić do naszych przychodni w Zielonej Górze. Pielęgniarki środowiskowe postarają się wyjaśnić wszystkie wątpliwości.

Na liście znalazł się także szpital w Zielonej Górze

Szpital Uniwersytecki w Zielonej Górze wyjaśnił, że posiada zapewnienie producentów szczepionek, iż warunki termiczne, jakie zaistniały w wyniku przerwy w dostawie prądu na niektórych oddziałach, nie wpłynęły na jakość i stabilność szczepionek. - To oznacza, że preparaty nie straciły nic ze swoich właściwości leczniczych i nie było w związku z tym przeciwwskazań do ich podania. Taka informacja została przekazana listownie wszystkim 159 pacjentom, którym podano wspomniane szczepionki - tłumaczy Sylwia Malcher-Nowak, kierownik biura zarządu z sekcją sekretariatu.

W Babimoście szczepionki zostały zutylizowane

Wśród wymienionych placówek znalazł się Gminny Ośrodek Zdrowia SP ZOZ w Babimoście. Ale jak podkreśla kierownik placówki, ta informacja jest rozpowszechniana bez wcześniejszej weryfikacji, czy do takiej sytuacji mogło w ogóle dojść. - Nikt nie zapytał, czy te szczepionki zostały zutylizowane, a w przypadku GOZ w Babimoście, tak właśnie było. Po pierwsze, gdy doszło do tej sytuacji, wstrzymaliśmy szczepienia. Po drugie, zasięgnęliśmy opinii producentów, firm farmaceutycznych, które wskazały nam, jak należy postępować. Szczepionki „wątpliwe” zostały poddane utylizacji. Sporządziłem protokół utylizacji, podpisałem stosowną umowę, by mieć potwierdzenie. Utylizacja kosztowała 10 zł – mówi Jacek Zatorski, kierownik ośrodka.
Jak zaznacza, szybko zareagował sanepid, który przeprowadził kontrolę. Natomiast jeszcze w grudniu kierownik ośrodka wysłał zapytanie do inspektora farmaceutycznego, co zrobić z częścią szczepionek, które producenci uznali za właściwe do stosowania. – Nie otrzymałem odpowiedzi, dlatego szczepionki są odłożone do czasu, aż otrzymam konkretne zalecenia. W najgorszym wypadku po prostu upłynie termin ich ważności.
J. Zatorski uważa także, że określenie numeru serii szczepionek i podanie go do publicznej wiadomości, także ma duży wpływ na niepokój społeczny. – Każda seria produkowana jest w tysiącach, z czego do placówek w danym miesiącu trafia zwykle niewielki procent, więc nawet teraz możemy szczepić szczepionkami z tej samej serii i choć szczepionki są dobre, to ludzie – widząc numer serii – są zaniepokojeni. A warto podkreślić, że nie cała seria jest zła, a jej odsetek.

Badania dla pacjentów przychodni "Sanus" w Zielonej Górze

O sprawie rozmawialiśmy także z kierownikiem przychodni lekarskiej „Sanus” z Zielonej Góry. - Uznaliśmy, że zaistniała sytuacja w wyniku orkanu Ksawery nie wpływa na jakoś danej szczepionki i nie widzieliśmy żadnych przeciwwskazań do szczepień. Szczepionki były bezpieczne i rodzice mogą być spokojni. Postępując w ten sposób uważałyśmy, że robimy dobrze – wyjaśni dr Małgorzata Sędziak. – Według lekarzy i specjalistów ds. szczepień nie ma powodu do paniki. Pacjenci na bieżąco informowani są o bezpieczeństwie szczepionek. W tamtym tygodniu otrzymaliśmy dopiero wytyczne, co mamy robić w związku z zaistniałą sytuacją. Rozpoczęliśmy procedurę informowania rodziców i wzywania ich na wizytę kontrolną w przychodni. Dostaną od nas wezwania pisemne. Niektórzy zgłaszają się do nas sami. Oczywiście wykonamy podstawowe badania poziomu przeciwciał, żeby sprawdzić skuteczność szczepionki. Kilkoro dzieci już przebadaliśmy i mają odporność poszczepienną. Oznacza to, że szczepionka jest skuteczna i nie trzeba ich dodatkowo szczepić – dodaje dr Sędziak. Kierownik przychodni zapewnia także, że od października przychodnia posiada nowe szczepionki.

Wedle przedstawicieli NZOZ Ulmed w Czerwieńsku sprawa szczepionek dotyczy tej placówki w niewielkim stopniu. – W naszej przychodni zostały zaszczepione jedynie dwie dorosłe osoby. Nie podawaliśmy szczepionki dzieciom. Jeżeli pacjenci chcieliby porozmawiać o sprawie, to zapraszamy ich do siebie – mówi Karolina Jędras, lekarz i współwłaściciel Ulmed.

W Przychodni Lekarskiej Zdrowie w Zielonej Górze, Novomed w Nowogrodzie Bobrzańskim oraz w przychodni NZOZ Zamenhofa w Zielonej Górze nie udało nam się skontaktować z osobami, które mogłyby udzielić informacji i wyjaśnień w tej sprawie. Zaproszono nas na spotkania dzisiaj.

Kto zawinił?

Czytaj także: rokuratura Regionalna w Szczecinie wszczęła śledztwo w sprawie szczepionek
Sprawę szczepionek, które najprawdopodobniej po przejściu orkanu Ksawery były przechowywane w nieprawidłowych warunkach, bada Prokuratura Regionalna w Szczecinie. Sprawa trafiła do Szczecina na polecenie prokuratora generalnego.
Zadaniem prokuratury będzie m.in. ustalenie, kto personalnie odpowiada za podanie pacjentom szczepionek z przerwanego łańcucha chłodniczego.

Skontaktowaliśmy się z Ministerstwem Zdrowia

Z jednej strony mamy informację o tym, że szczepionki są bezpieczne. Z drugiej, trwa śledztwo, bo doszło do zagrożenia życia.Jak to wszystko rozumieć? To pytanie dręczy niejednego czytelnika. Podobnie, jak to, jak uzyskać informację, czy dziecko znajduje się na liście tych 480 osób.
Wczoraj rano wysłaliśmy pytania do ministerstwa zdrowia. Jak poinformowano nas, pytanie przekazano bezpośrednio do Głównego Inspektoratu Sanitarnego w Warszawie, który ma bezpośrednio już udzielić nam na nie informacji.
Czekamy… Jak tylko otrzymamy odpowiedzi, natychmiast opublikujemy je na naszej stronie.

Zobacz też wideo: Dzieciom podano źle przechowywane szczepionki. Coś im grozi?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska