Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Afryce biały równa się bogaty

Krzysztof Korsak 95 722 57 72 [email protected]
Cecylia Bachalska urodziła się w Żmigrodzie w woj. dolnośląskim. W wieku 11 lat przeprowadziła się do Gorzowa. W 1986 r. wyjechała na misję do Afryki. Pielęgniarka i siostra-misjonarka ze Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Afryki (tzw. Siostry Białe). Od trzech lat przygotowuje misjonarki do wyjazdów do Afryki. Lubi chodzić po górach, muzykę klasyczną i książki, np. Ryszarda Kapuścińskiego.
Cecylia Bachalska urodziła się w Żmigrodzie w woj. dolnośląskim. W wieku 11 lat przeprowadziła się do Gorzowa. W 1986 r. wyjechała na misję do Afryki. Pielęgniarka i siostra-misjonarka ze Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Afryki (tzw. Siostry Białe). Od trzech lat przygotowuje misjonarki do wyjazdów do Afryki. Lubi chodzić po górach, muzykę klasyczną i książki, np. Ryszarda Kapuścińskiego. fot. Archiwum Cecylii Bachalskiej
Afrykańczykom wydaje się, że u nas pieniądze lecą z nieba. I że biały ma, to może oddać. Mówią do turystów: "daj długopis", "daj buty" - opowiada misjonarka Cecylia Bachalska z Gorzowa.

- Siostra wyjechała do Afryki w 1986 roku. Wtedy jeszcze Polska przez wielu była postrzegana jako dziki kraj, a co dopiero Afryka...
- W oazie przy Kościele zafascynowałam się świętym Pawłem, który był jednym z większych misjonarzy. Chciałam nie tylko czytać o nim, ale też go naśladować. Trudno to wytłumaczyć, ale wiedziałam, że chcę wyjechać właśnie do Afryki.

- A znała siostra ten kraj?- Tyle, co przeczytałam w książce "W pustyni i w puszczy" i widziałam w filmie "Korzenie".

- Pewnie niewiele na temat Afryki docierało do Polski?- Bardzo niewiele. Obecnie dzieci mają program Discovery, wiedzą, gdzie leży Kilimandżaro, a z filmu "Król Lew" znają tekst "Hakuna matata" (po polsku: nie martw się) z języka suahili, którym mówiłam w Afryce.

- Z tak małą wiedzą nie bała się siostra jechać?- Nie, bo... właśnie miałam mało informacji. Gdybym miała więcej, może zaczęłabym się zastanawiać. Poza tym wiedziałam, że tam żyją misjonarze i nic im nie jest.

- Jakie było pierwsze wrażenie po przylocie do Afryki?- Ciepło... Od razu po wyjściu z samolotu poczułam powiew ciepła. A kiedy zobaczyłam na ulicach samych Afrykańczyków, wiedziałam, że spełniło się moje marzenie o Afryce.

Więcej w papierowym wydaniu magazynu ,,GL"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska