Przez trzy miesiące budowlańcy walczyli z otoczeniem najważniejszego budynku w gminie. - Było bardzo głośno od maszyn, które robiły wokół nas wykopy. Ale znosiliśmy to dzielnie, z myślą, że teren wokół będzie wreszcie utwardzony, no i powstaną klomby - opowiada pielęgniarka Anna Galent.
Mała rewolucja
Bo w planach jest jeszcze posadzenie zieleni i kwiatów. - Wtedy centralne miejsce stolicy gminy Brzeźnica będzie wyglądało naprawdę fajnie - chwalą Dorota Kuczakowska z Tomaszowa i Robert Świerszko z Bukowiny Bobrzańskiej.
Mieszkańcy Brzeźnicy, a także okolicznych wsi, nie wyobrażają sobie, żeby było inaczej, bo w największym obiekcie użyteczności publicznej jest m.in. biblioteka, ośrodek zdrowia, zakład rehabilitacyjny, Ośrodek Pomocy Społecznej, bank, poczta, apteka i posterunek policji. - Z tych instytucji korzysta wielu ludzi, nawet my. Powinno być więc funkcjonalnie - podkreślają.
Przypomnijmy, że już na początku roku inspektor do spraw gospodarki komunalnej gminy Brzeźnica - Roman Poniedziałek - zapowiadał małą rewolucję.
Dawniej dojazd do budynku i jego otoczenie to było prawdziwe było klepisko z masą błota lub kurzu. Urzędnicy zaplanowali budowę drogi z polbruku i przeorganizowanie ruchu pojazdów.
I kilka dni temu stało się! Tam, gdzie był przystanek autobusowy jest teraz wjazd i droga do pól, mająca 200 metrów długości. Jedno odgałęzienie ma promień 15 i szerokość 8 metrów. Drugie odgałęzienie powstało za budynkiem. Powrót z obu poprzecznych odcinków planiści wyznaczyli koło sklepu.
Sporo oszczędzili
Przy samym budynku powstał parking na 22 stanowiska, w tym pięć dla niepełnosprawnych. Od sąsiedniej szkoły jest wybudowane utwardzone dojście do samego ronda. - W tym miejscu powstanie okazały przystanek, żeby bezpieczne dojście miały dzieci i dorośli nie musieli daleko chodzić z rehabilitacji i ośrodka zdrowia - zapowiada wójt Jerzy Adamowicz i obiecuje jednocześnie wybudowanie prawdziwego gminnego dworca centralnego.
Postój będą tam mogły mieć autobusy, które jadą w kierunku Przybymierza, Żagania i Zielonej Góry. - Wiata powstanie na początku sierpnia - obiecuje wójt.
- Już nie będzie błota zimą i na wiosnę, a kurzu latem - cieszy się Kazimiera Słoka z Brzeźnicy.
Powody do zadowolenia ma także wójt. Po pierwsze cieszy się z "małej rewolucji", a po drugie ze spadku cen prac budowlanych. - Planowaliśmy wydać 777 tysięcy złotych, a startujące w przetargu trzy firmy doprowadziły do tego, że wydaliśmy zaledwie 512 tysięcy - informuje J. Adamowicz i dodaje, że zaoszczędzone pieniądze przydadzą się na kolejne inwestycje - m.in. budowę drogi i parkingu koło świetlicy w Brzeźnicy, czterech dróg w Wojsławicach, czy domu przedpogrzebowego w Marcinowie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
