Nikomu nic się nie stało, akcja strażaków nie trwała długo. Zawinił kierowca, który ryzykownie zaparkował samochód.
Do nietypowego zdarzenia doszło dziś rano na odcinku rzeki w centrum miasta (nieopodal ul. Dąbrowskiego). - Ktoś postawił samochód tuż przy rzeczce, nie zaciągnął hamulca ręcznego i auto powoli stoczyło się do Kłodawki. Nikomu nie stała się krzywda, ale apelujemy o rozwagę - powiedział nam dziś nad ranem dyżurny z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej.