Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W centrum Żar wciąż nie ma toalety

Janczo Todorow
Toaleta zamiast stać w ruchliwym miejscu i służyć mieszkańcom, stoi zamknięta na podwórzu Pekomu.
Toaleta zamiast stać w ruchliwym miejscu i służyć mieszkańcom, stoi zamknięta na podwórzu Pekomu. fot. Janczo Todorow
Trzy lata temu miasto kupiło plastikową toaletę, która miała stanąć w pobliżu Rynku. Do dziś jednak nie ma pozwolenia na budowę, bo zdaniem inspekcji sanitarnej budka nie spełnia wymogów.

Pechowa toaleta stoi do dziś na podwórzu Pekomu, niszczejąc pod wpływem wiatru i deszczu. Niestety patowa sytuacja ciągle trwa. Władze miasta wielokrotnie zwracały się do starostwa powiatowego o wydanie pozwolenia na budowę. I zawsze odpowiedź była odmowna, bo opinia powiatowej inspekcji sanitarno - epidemiologicznej była negatywna. Były spotkania z udziałem powiatowego inspektora sanitarnego, starosty i burmistrza, sprawa jednak stoi w martwym punkcie. Choć już dawno przygotowano przyłącza na wodę i światło oraz do kanalizacji.

W Środzie jest inaczej

Toaleta miała stanąć na tyłach bloku zwany Jamnikiem. Zanosi się na to, jeszcze długo nie stanie. Bo sanepid zdania nie zmienił. - Wielokrotnie wyjaśnialiśmy urzędnikom z ratusza, że przepisy wymagają, aby w toalecie był przedsionek, żeby był dozór oraz żeby była rozdzielność płci. Kobiety i mężczyźni nie mogą korzystać ze wspólnej kabiny. Skoro te warunki nie są spełnione, to nie możemy wydać opinii sanitarnej - tłumaczy Piotr Bogusławski, powiatowy inspektor sanitarny z Żar.
Szef żarskiego sanepidu dodaje, że toaleta mogłaby w tej sytuacji służyć tylko tymczasowo podczas imprez, ale bez podłączenia do kanalizacji i wody.

Próbowaliśmy ustalić jakie przepisy nie pozwalają na montaż toalety. Czyżby unijne? - Nie. Nasze krajowe, na razie tylko przepisy sanitarne dotyczące obrotu żywnością i żywienia są zgodne z dyrektywami Unii Europejskiej - przyznaje P. Bogusławski.
- To śmiesznie, bo nie tak dawno byłem w Środzie Śląskiej i tam w centrum miasta stoi podobna kabina, z której korzystają wszyscy - dziwi się Czytelnik (nazwisko i adres do wiadomości redakcji). - Jak to możliwe, że tam wolno, a w Żarach nie wolno? Przecież to ten sam kraj. Podobne toalety widziałem także w Finlandii, a także w Bratysławie. I nie ma tam żadnego podziału płci, ani obsługi. Widać, w Żarach działają jakieś inne przepisy, to jakiś bezsens - komentuje nasz Czytelnik.

Wrzucasz monetę i wchodzisz

Zadzwoniliśmy do inspekcji sanitarnej w Środzie Śląskiej, by sprawdzić jak wygląda sytuacja w tym mieście. - Owszem, taka toaleta stoi i funkcjonuje od roku w centrum miasta. Nie znam przepisów, które zabraniałyby tego - powiedział nam zastępca dyrektora Bogdan Jeżelski.

W żarskim ratuszu próbowano obejść zakaz, wnioskując o wydanie decyzji na montaż tymczasowy toalety na 120 dni. Również i w tym przypadku zarówno sanepid, jak i starostwo nie wyraziły zgody.

- To jakieś wielkie nieporozumienie - oburza się zastępca burmistrza Jacek Niezgodzki. - Przecież w wielu krajach unijnych widziałem podobne toalety, które są bez dozoru i nie mają przedsionków. Wrzuca się do szczeliny monetę i się wchodzi. To bardzo dziwne, bo wydawałoby się, że po tym jak weszliśmy do Unii Europejskiej, nasze przepisy zostaną dostosowane do unijnych. Widać, że wciąż mamy jakieś inne przepisy. Pozostaje nam teraz jedynie odwołać się do sądu administracyjnego.
- Ubolewam, że nikt nie sprawdził przed zakupem tej toalety jakie są wymogi jej montażu - stwierdza Dariusz Grochla, przewodniczący rady miejskiej. - Nie pozostaje nam nic innego, jak próbować sprzedać ją komuś.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska