Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Chociulach obwodnicy nie będzie

Czesław Wachnik 68 324 88 29 [email protected]
Tomasz Gawałkiewicz
Tomasz Gawałkiewicz
- Nie wiem skąd w studium znalazł się projekt budowy obwodnicy - twierdzi sołtys Chociul Ireneusz Woźniak. Bałagan duży, a we wsi mieszkańcy mają problem. Bo jest niebezpiecznie.

W konsultowanym obecnie studium zagospodarowania gminy, przewiduje się budowę obwodnicy wsi Chociule. Tej nie chce jednak część mieszkańców. Budowy nie planują też drogowcy z Zielonej Góry.

- To co się dzieje dziś we wsi to prawdziwy horror - powiedział nam sołtys Woźniak. - W niektórych miejscach krawędź jezdni wręcz dochodzi do muru czy płotu, a w innych do ścian budynków. Stąd przechodnie tak naprawdę nie mają gdzie uciec. A tirów przejeżdża przez wieś setki. Tylko czekać, kiedy dojdzie do tragedii. Dlatego od ponad 10 lat domagam się, by to zmienić. Niestety, wciąż bezskutecznie.

Obecnie konsultowane jest studium zagospodarowania gminy Świebodzin. To tam przewidziano budowę obwodnicy Chociuli. Jednak projekt spotkał się z protestem mieszkańców, którzy wybudowali się tuż przy planowanej inwestycji.

- Ta nowa przebiegałaby niekiedy 10 metrów od budynków. Czyli jednym mieszkańcom kłopot spadnie z głowy, ale jednocześnie innym utrudni życie - twierdzi pani Patrycja, jedna z niezadowolonych z projektu.

Pan Piotr przypomniał natomiast, że planowana obwodnica biegnie nasypem starej linii kolejowej, prowadzącej z Sulechowa do Świebodzina. Tymczasem w planach aglomeracji zielonogórskiej, do której chęć przystąpienia zgłosiła właśnie gmina Świebodzin, przewiduje się odbudowę tej linii.

Czytaj też: Obwodnica Regionu Kozła musi poczekać

To co jednak zaskakuje najbardziej to, że radni i mieszkańcy wsi dyskutują budową obwodnicy, a tymczasem Zarząd Dróg Wojewódzkich nie planuje takiej inwestycji. Nawet w perspektywie kilkudziesięciu lat. Potwierdziła nam to Ewa Staruch, zastępca dyrektora ds. inwestycji ZDW.

- To prawda, że powstało kilka koncepcji poprawy bezpieczeństwa w Chociulach - mówi. - Ale w żadnej nie zakładamy budowy obwodnicy. To tak kosztowna inwestycje, że nie jesteśmy w stanie jej udźwignąć nawet korzystając z pieniędzy unijnych. Przecież wciąż czekają inne projekty kilkunastu obwodnic i mostów.

Jak zatem ZDW zamierza poprawić bezpieczeństwo we wsi? - Chcemy poszerzyć drogę prowadzącą przez wieś oraz wybudować chodniki. To też spory wydatek, ale takie prace jesteśmy w stanie sfinansować - dodaje dyrektor Staruch.

Zarząd już zlecił wycenę trzech budynków, w tym jednego mieszkalnego, które należałoby rozebrać, aby w ich miejscu poszerzyć drogę. Konieczny jest też wykup części gruntów, gdzie powstałby chodnik.

- Jak tylko dostaniemy wyceny, to zastanowimy się, co robić - zapowiedziała dyrektor Staruch. - Ale powtarzam, o żadnej obwodnicy Chociul nie ma mowy. Taka inwestycja jest nierealna.

Zaznacza jednak, że poszerzenie drogi będzie możliwe, o ile właściciele budynków wytypowanych do odkupu i wyburzenia zgodzą się na transakcję. Za cenę ustaloną przez rzeczoznawcę. - Z praktyki jednak wiem, że negocjacje mogą być trudne, ale teraz trudno cokolwiek przesądzać.

Zamiary ZDW popiera sołtys Woźniak. - Nie wiem skąd ten bałagan, że w studium znalazł się projekt budowy obwodnicy - twierdzi. - To pewnie byłoby najlepsze, ale po pierwsze, wydaje się mało realne, a po drugie, nie wszyscy mieszkańcy są za jej budową. Dlatego propozycja wyburzenia kilku budynków i poszerzenia jezdni jest znacznie bardziej możliwa i mogłaby szybko poprawić bezpieczeństwo mieszkańców. Najważniejsze, by zarząd dróg jak najszybciej zabrał się za roboty. Inaczej może dojść do tragedii.

Czytaj też: Czy Świebodzin wykorzysta bliskość dróg A2 i S3

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska