Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Chorzowie nie dopuszczono do odbycia się drugiej „gali” MMA z udziałem nieletnich. "Dzieciakom chodzi o to, aby zaistnieć w Sieci"

Marcin Śliwa
Marcin Śliwa
W ten sposób organizatorzy promowali nielegalną "galę" MMA w mediach społecznościowych.
W ten sposób organizatorzy promowali nielegalną "galę" MMA w mediach społecznościowych. zrzut ekranu
W ubiegłym tygodniu w Chorzowie miało dojść do nielegalnej „gali” MMA z udziałem nieletnich, jednak w ostatniej chwili plany organizatorów powstrzymali kryminalni z chorzowskiej komendy. Ta sytuacja zelektryzowała opinię publiczną i informacja szybko obiegła media w całym kraju. Dlaczego młodzi ludzie wpadli na taki pomysł? Jakie są przyczyny tego typu zachowań? Jak można przeciwdziałać?

Chorzów. Nielegalna "gala" MMA z udziałem nieletnich

Przypomnijmy, w ubiegłym tygodniu policjanci z Chorzowa przeglądając portale społecznościowe natknęli się na oficjalną stronę wydarzenia. Choć początkowo wszystko wyglądało jedynie na żart, kolejne ustalenia potwierdziły, że to prawda. W toku postępowania okazało się, że podobne walki odbyły się już w ubiegłym miesiącu. Wtedy miała to być spontaniczna sytuacja, jednak po jej „sukcesie”, postanowiono zorganizować „profesjonalną galę” dla nieletnich amatorów MMA.

W nielegalnym wydarzeniu mieli walczyć chłopcy w wieku 14-16 lat. Organizatorami walki byli dwaj 18-latkowie i jeden 17-latek. Okazuje się, że wbrew obiegowym opiniom, nie są to osoby z tzw. marginesu społecznego.

- Jeżeli ktoś myśląc o tym wydarzeniu łączy to z grupą pseudokibiców lub podwórkowych zbirów, to bardzo się myli. Nie mogę ujawnić więcej szczegółów dotyczących tej młodzieży, ale jak to się mówi potocznie były to dzieciaki z „normalnych domów” – mówi asp. szt. Sebastian Imiołczyk z Komendy Miejskiej Policji w Chorzowie. - W tle nie można się dopatrzeć żadnych barw klubowych, ani powiązania z subkulturami. Patrząc na materiały, które miały promować to wydarzenie, widzi się zwykłych uczniów szkół ponadpodstawowych. Jeden w okularach, drugi w bluzie z kapturem, a trzeci w kolorowej koszulce, czyli standardowy obraz, jaki widać w 1, 2 klasie technikum – dodaje.

Z informacji udzielonych przez chorzowską policję wynika, że opisywana sytuacja, nie jest w bezpośredni sposób związana ze środowiskiem pseudokibiców. Obraz zaczyna się nieco rozjaśniać, kiedy zastanowimy się bardziej nad wiekiem osób, które miały być częścią nielegalnej „gali”.

- Przyczyn takiego zachowania może być bardzo wiele. Między innymi mogą tu mieć znaczenie czynniki rozwojowe. Młodzi ludzie, którzy do granic możliwości chcą wypróbowywać swoje ciało i możliwości fizyczne, podejmują w związku z tym zachowania ryzykowne. Jak pokazują badania, to właśnie w okresie dojrzewania najczęściej dochodzi do takich sytuacji. Z drugiej strony decyzja o tym, żeby zorganizować coś co jest ekscytujące, co daje dodatkowe emocje, jest też naturalna dla młodego człowieka - zauważa dr Joanna Kucharewicz z Instytutu Psychologii Uniwersytety Śląskiego w Katowicach, specjalistka w zakresie psychologii rozwojowej i pracy z nieletnimi. - Z tego co na razie wiemy, to nikt tych 15-16-latków nie przymuszał do wzięcia udziału w takich zawodach. To była ich deklaracja i chęć, pytanie dlaczego? To jest taki moment w życiu człowieka, kiedy grupa rówieśnicza nigdy wcześniej, ani też nigdy później, nie jest tak ważna jak w okresie dojrzewania, kiedy trwa poszukiwanie własnego miejsca i lokowanie się w grupie, co zapewne mogło mieć niemały wpływ na podjęcie decyzji o udziale w tych pseudo zawodach – dodaje.

W tym przypadku mamy tu do czynienia z grupą, która uformowała się w nieoczywisty sposób i jeszcze nie wiadomo, jakie było jej spoiwo.

- To nas zaskoczyło najbardziej. Byli to mieszkańcy nie tylko Chorzowa, ale również miast ościennych – mówi asp. szt. Sebastian Imiołczyk.

Na razie KMP w Chorzowie prowadzi czynności w kierunku art. 160 kodeksu karnego, czyli możliwość spowodowania realnego zagrożenia.

- To nie są legalne rzeczy. Traktujemy to w kategorii żartu, pomyłki, a jednak zakończy się dla nich konsekwencjami prawnymi. Nie ma tu działalności gospodarczej, żadnych zgód i zezwoleń, to takie dziecięce podejście do tematu. Nie mówię nawet o tym, co mogłoby się wydarzyć, gdyby te dzieciaki się faktycznie biły i okazałoby się, że doszło do jakiegoś nieszczęścia. Ci młodzi ludzie nazywający siebie organizatorami, odpowiadaliby za każdą osobę, która kupi bilet, za wszystko, co tam się wydarzy. To wszystko mogło się skończyć dużo gorzej – tłumaczy asp. szt. Sebastian Imiołczyk.

Poważne konsekwencje grożą nie tylko organizatorom. Uczestniczenie w tego typu wydarzeniach może odcisnąć głębokie piętno psychiczne.

- To zjawisko mocno zagrażające ze względu na konsekwencje dla osób, które są uczestnikami takich „zawodów”. Mamy tu z jednej strony przyzwolenie grupy na bycie agresywnym, bo wiadomo, że w tych walkach nie obowiązują żadne zasady, brak tu kontroli nad własnym zachowaniem i pojawia się rozbudzanie agresywnego zachowania w stosunku do drugiego człowieka, bez ograniczeń. To dla młodego człowieka ekstremalne doświadczenie, które może skutkować pojawieniem się cech osobowości, które w przyszłości mogą zadecydować o tym, że będziemy mówić o osobowości zaburzonej typu osobowość dysocjalna, która jest podłożem zachowań niewpisujących się w normy i zachowania społeczne – tłumaczy dr Joanna Kucharewicz.

Przy próbie zorganizowania nielegalnej „gali” MMA dla nieletnich istotny wydaje się być również aspekt popularności takich zachowań w Internecie.

- W mojej ocenie jest to takie myślenie dzieciaków: „coś zrobimy, będzie zabawnie, coś zarobimy i zaistniejemy w Sieci”. Wydaje mi się, że właśnie na zaistnieniu w Sieci najbardziej zależy dziś dzieciakom. I to im się niestety udało, bo klikalność tej strony jest olbrzymia – mówi asp. szt. Sebastian Imiołczyk.

Również w opinii dr Joanny Kucharewicz, duże zainteresowanie wydarzeniem w mediach społecznościowych mogło być tu ważnym czynnikiem.

- To dziś podstawowy sposób komunikowania się młodych ludzi. Funkcjonowanie w mediach społecznościowych jest ważne, jest jednym z elementów istnienia. Mam też wrażenie, że od dłuższego czasu ma to też duży wpływ na pojawienie się niskiej albo wysokiej samooceny, poczucia wartości i mniemania o sobie, w myśl zasady im więcej lajków tym więcej znaczę - tłumaczy.

Nie bez znaczenia są tu też promowane w mediach walki celebrytów, które cieszą się stale rosnącą popularnością. To wydarzenia o znikomej wartości sportowej nastawione jedynie na generowanie zysku, niezależnie od tego, jakie konsekwencje społeczne może nieść ze sobą promowanie takich imprez.

- Młody człowiek wzoruje się na czymś, co jest modne i angażuje osoby z różnych poziomów życia społecznego. Jeśli to się dzieje w świecie dorosłych i jest to akceptowalne, to młoda osoba się na tym wzoruje. To klasyczny przykład modelowania zachowania, czyli wzorowania się na autorytecie, tak jak się to działo zawsze, tylko te autorytety też były różne – zauważa dr Joanna Kucharewicz.

Na tym etapie postępowania wciąż nie można w jednoznaczny sposób powiedzieć, dlaczego w Chorzowie mogło dojść do takiej sytuacji. Choć wpływ na to mogło mieć wiele czynników, to na pierwszy plan wysuwa się wiek sprawców oraz chęć zaistnienia w mediach społecznościowych.

- Tu pojawiły się naturalne dla wieku zachowania, gdzie człowiek szuka grupy i chce być w niej ważny. Młodzi ludzie eksplorują otoczenie w poszukiwaniu swojej tożsamości. Ktoś się upije do nieprzytomności, a ktoś będzie uczestniczył w zawodach MMA. Tu nie ma prostej drogi wytłumaczenia. Najnowsze badania pokazują, że najważniejszy jest splot różnych okoliczności, który w konkretnym momencie inspiruje do danego zachowania. Mając więcej informacji i analizując inne czynniki, to pewnie pojawiły by się również inne wytłumaczenia i myślę, że dla każdej jednostki mogłyby być to inne motywacje – kończy dr Joanna Kucharewicz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: W Chorzowie nie dopuszczono do odbycia się drugiej „gali” MMA z udziałem nieletnich. "Dzieciakom chodzi o to, aby zaistnieć w Sieci" - Dziennik Zachodni

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska